Wklejam moje 3 subiektywne oceny filmów, które miałam okazję obejrzeć przez ostatnie kilka dni
1. Obejrzałam wczoraj wieczorem, a raczej w nocy Delikatną a w oryginale Fragiles
Film hiszpańskiego reżysera Jaume`a Balagueró, którego kojarzyć możecie z Rec, Ciemności, Bezimiennych czy Apartamentu Smile
Szkoda tylko, że film reżysera hiszpańskiego powstał w angielskiej wersji językowej z Calistą Flokhart w roli głównej Confused
Co do samego filmu, który miał być horrorem- historia całkiem niezła, bo osadzona w szpitalu dziecięcym na wyspie Wright, na której to wciąż pada, a główna bohaterka to pielęgniarka z nocnej zmiany Wink
Oczywiście w szpitalu straszy mechaniczna Charlotte, widzą ją dzieci, które wkrótce według wszelkiego prawdopodobieństwa mają umrzeć, nikt im nie wierzy, za wyjątkiem dzielnej Ally Rolling Eyes
Charlotte mieszka na nieczynnym od 1959 roku drugim piętrze szpitala...
Powiem Wam tak, film warto obejrzeć dla samej końcówki, czyli ostatnich 20 minut, bo początek dłuży się niemiłosiernie, akcja jest masakrycznie przewidywalna i ogólnie mamy wrażenie, że już to widzieliśmy Sad
Film jest ładnie nakręcony, sama wyspa nakręca klimat, do tego ciekawa ścieżka dźwiękowa, ale reszta, czyli scenografia nieczynnego piętra, czy sama Mechaniczna Charlotte, to już kalka z Silent Hill, czy innych tego typu filmów Confused
Delikatna, to fajny pomysł na samotny wieczorny seans, taki aby nie krzyczeć, ale i poczuć leciutki dreszczyk emocji Very Happy
2. Obejrzałam wczoraj w końcu Miasteczko Salem, z tym że tę nową wersję z 2004 roku bodajże Smile
Niestety wypada na niekorzyść w stosunku do tej z 1979 Evil or Very Mad
Film tra prawie 3 godziny, z czego spokojnie można by zrobić maks dwie Confused
Tradycyjnie w roli głównej mamy Roba Lowe, swoją drogą, to już jakaś tradycja, że pojawia się on w adaptacjach książek Kinga Shocked
Teoretycznie mamy tu dobrych aktorów, bo i jest Rutger Hauer i Donald Sutherland i James Cromwell Idea
Niestety sam film pozostawia wiele do życzenia, a i wampiry są nieco groteskowe i pozbawione tej aury tajemniczości Twisted Evil
Właściwie to są żałosne Sad
Zagubiono gdzieś ten klimat Kinga, na rzecz rzemiosła wątpliwej jakości, co niestety widać na ekranie Confused
Polecam jedynie fanom Kinga, którzy chcą skonfrontować powieść z filmem i przekonać się, że książka jest tysiąckroć ciekawsza i że to od niej warto zacząć przygodę z miasteczkiem Jerusalem Very Happy
3. Obejrzałam Szepty w mroku i powiem Wam tak: zaraz obok Sierocińca sobie go kiedyś na półce postawię Smile
Film jest niesamowity, niejasny, niespieszny, z przepiękną muzyką, scenerią, klimatem...
Rzecz dzieje się we francuskich Alpach w 1958 roku (jest to w ogóle francuski film), s opuszczonym już przez dzieci zrujnowanym nieco sierocińcu.
Pozostają tam tylko stara kucharka, szalona około 20-letnia była podopieczna i nowo oddelegowana Anna, po to by go wysprzątać, powynosić rzeczy itp.
Anna, jak się od razu okazuje jest w ciąży, niechcianej ciąży, weźmy pod uwagę czasy, w jakich to się dzieje Confused
Swoją drogą gra ją prześliczna dziewczyna Shocked
Sierociniec jak można się spodziewać kryje swoje tajemnice sięgające wojny, tego co w czasie wojny naziści robili z chorymi dziećmi, aczkolwiek nie uświadczymy tu rozlewu krwi, czy biegających zjaw Idea
Film jest świetnie skonstruowany, bo oprócz przewodniej historii zakładu opiekuńczego, mamy pokazaną wewnętrzną walkę głównej bohaterki ze swoim nienarodzonym, niechcianym dzieckiem Exclamation
Anna nie potrafi totalnie odnaleźć się w nowej sytuacji, do tego klimat tajemnicy miejsca w jakim się znalazła potęguje jej szaleństwo Question
Więcej nie zdradzę, bo wierzę, że może ktoś z Was zechce go obejrzeć Wink
Warto natomiast podkreślić, że muzyka jest wspaniała, wbudowuje się w nastrój tego dzieła perfekcyjnie, do tego sam budynek, park, stara kaplica, no po prostu sceneria robią wrażenie nierealności świata, który był i może na szczęście już odszedł...
Reżyser pozostawia pole do interpretacji pewnych zdarzeń, co jest moim zdaniem na wielki plus- dość już tępych amerykańskich horrorów, gdzie widza traktuje się jak imbecyla i podaje wszystko na tacy Twisted Evil
Koniec filmu, to dla mnie łzy, łzy zarazem smutku, jak i szczęścia...
Niecodzienne odczucie po filmie, który dystrybutor określa mianem horroru.
Naprawdę polecam