Witam
Chciałam się zapytać czy ktoś z Was korzystał kiedyś z porad lub miał przeprowadzoną operację u jakiegoś chirurga plastyka, który dobrze zna się na twardzinie? Z powodu zmian chorobowych mam asymetrię twarzy i ubytek tkanek miękkich i kostnych w jej prawej połowie. W lutym miałam wykonany przeszczep koriowy z pachwiny do policzka w Polanicy Zdrój. Niestety miałam powikłania (uszkodzony nerw twarzowy po operowanej części). Na szczęście mimika twarzy wróciła, ale dalej mam malutkie problemy z okiem i ogólnie policzek boli i jak dotykam go to czuję jakby to nie był mój policzek. Ale i tak jest coraz lepiej, mam nadzieję, że już niedługo wszystko wróci do normy Jest już mała poprawa, policzek nie jest wklęsły a troszkę wypukły- z czego jestem dumna Po kolejnej konsultacji w Polanicy stwierdzono, że mogą mi dalej kontynuować kolejne przeszczepy na policzek i czoło, ale mam się zastanowić skoro mam jeszcze oznaki paraliżu. Lekarka zasugerowała inną metodę, której oni nie wykonują- przeszczep tłuszczu wolnego. Muszę wyszukać lekarza, który się tym zajmuje, wiadomo najlepiej na NFZ. Inny chirurg plastyk proponuje plastyka, który musi znać dobrze twardzinę i mieć już w swojej karierze podobne operacje. Zależy mi na poznaniu kilku opinii, a przede wszystkim wielkości ryzyka przy kolejnej ingerencji chirurgicznej. Nasza skóra ma problem z rozciąganiem się, ukrwieniem i tu jest problem. Na szczęście poprzedni przeszczep mi się przyjął, ale boję się że następnym razem może zostać trwale uszkodzony nerw, albo pozostaną problemy z okiem. Jeśli ktoś coś czytał, widział czy słyszał o lekarzu tej specjalizacji to proszę o kontakt Plastyk z Gdańska napisał maila do kolegi profesora z Francji (zobaczymy czy się zainteresuje), ja wysłałam maila z zapytaniem do dr Szczyta (ponieważ oglądałam jego osiągnięcia w Sekretach Chirurgii i wiem że miał specjalizację w Polanicy) Przyjaciółki pomagają mi szukać stowarzyszeń z naszą chorobą w kraju i za granicą i wierzę, że z czasem coś z tego wyjdzie Jeśli nawet nie dojdzie do kolejnych operacji to chcę mieć przekonanie, że uczyniłam wszystko co w mojej mocy
Pozdrawiam