Lecznicza moc ssania oleju
Ssanie oleju działa poprzez detoksykację lub oczyszczanie organizmu. W ten sposób usuwane są toksyny sprzyjające chorobom, dzięki czemu organizm może się sam wyleczyć. W konsekwencji poprawie ulegają wszelakie problemy zdrowotne.
„Przez kilka lat cierpiałam na bóle stawów i ból w dole pleców” – mówi Anna.
– „Codziennie rano trudno było mi wstać z łóżka z powodu bólu. Po dwóch miesiącach ssania oleju ból całkowicie ustąpił. Jestem zdumiona. Mimo iż zaczęłam ssać olej, by złagodzić ból stawów, wydarzyło się jeszcze kilka innych rzeczy, których się nie spodziewałam. Jestem zaskoczona tym, że egzemy na ramieniu i dłoni znikają, a skóra staje się gładsza i bardziej miękka. Nic, czego próbowałam wcześniej, nie pomagało. Również lepiej śpię w nocy, stąd mam więcej energii za dnia. Nie potrzebuję już drzemki w południe. Mam tyle energii, że ponownie czuję się prawie jak nastolatka. Moje okresy stały się regularniejsze z mniejszymi skurczami i mniejszymi wahaniami nastroju. Także zęby, dziąsła i język są czystsze niż kiedykolwiek wcześniej”.
Olej jest poddawany w ustach zasysaniu i przepychaniu przez zęby przez 15 do 20 minut. Ten zabieg wykonuje się od jednego do trzech razy dziennie przy pustym żołądku.
METODA ZASYSANIA OLEJU
Etap 1:
Rano, na czczo i przed wypiciem jakichkolwiek płynów (w tym wody), wziąć do ust dokładnie jedną łyżkę oleju słonecznikowego lub sezamowego, bądź innego, jaki się posiada. Nie zaleca się robienia tego w jakimkolwiek innym czasie. Dzieci mogą robić to z mniejszą ilością oleju, pod warunkiem że potrafią robić to bez połykania go.
Etap 2:
Zasysać olej wokół w ustach, nie połykając go. Należy przemieszczać go dookoła całych ust i przeciskać przez zęby, jakby to było płukanie jamy ustnej, jednak nie należy odchylać głowy do tyłu, tak jak przy płukaniu gardła. Wskutek mieszania się ze śliną olej po pewnym czasie rozwodni się. Mimo to nadal należy go ssać. Jeśli podczas ssania poczuje się, że mięśnie szczęki bolą, będzie to oznaczało, że ssanie jest wykonywane zbyt intensywnie. Należy wówczas rozluźnić mięśnie szczęk i do przemieszczania oleju wewnątrz ust używać tylko języka. Jeśli wykonamy to prawidłowo, poczujemy się bardziej komfortowo. Nie ma właściwego lub niewłaściwego sposobu ssania oleju. Nie należy skupiać się na robieniu tego dobrze. Należy wykonywać to przez około 20 minut bardzo naturalnym ruchem, delikatnie i w relaksującej atmosferze.
Jeśli ktoś ma trudną do powstrzymania ochotę połknięcia tego oleju i jeśli staje się on zbyt nieprzyjemny, należy go wypluć i ponowić zabieg. Na początku ta procedura, gdy nie jest się do niej przyzwyczajonym, może być trochę nieprzyjemna, ale po niedługim czasie przestaje być uciążliwa, tak jak mycie zębów.
Kiedy olej nasyci się toksynami, które wypłukał z jamy ustnej, może stać się białawy i mieć rzadszą, mleczną konsystencję w zależności od rodzaju użytego oleju. Dojście do tego punktu może trwać jednym razem krócej, a innym dłużej. 20 minut jest ogólną zasadą i można tu eksperymentować.
Etap 3:
Po zakończeniu procesu ssania olej należy wypluć, a następnie przepłukać usta ciepłą wodą z solą. Płukanie słoną wodą nie jest absolutnie konieczne, ale jest bardzo pomocne jako przeciwbakteryjne oraz łagodzące wszelkie stany zapalne. Okazało się też skuteczne w wypłukiwaniu wszelkich toksyn, które mogą pozostać w ustach.
Ssanie oleju można wykonywać codziennie, jeśli ma się na to ochotę, lub kilka razy w tygodniu. Ponieważ ssanie oleju może prowadzić do detoksykacji, można odczuwać czasami chęć zrobienia sobie przerwy. Jedną z natychmiastowych korzyści tej procedury są bielsze zęby i czyste usta. Nie ma sztywnej zasady co do częstotliwości – należy kierować się własnym doświadczeniem.
Proces ten działa lepiej rano.
RELACJE OSÓB, KTÓRE STOSUJĄ LUB STOSOWAŁY SSANIE OLEJU
„Cieszę się, ponieważ w 21. dniu ssania oleju choroba mojej skóry, rogowacenie mieszkowe, czyli liszaj mieszkowy, na który cierpię do 40 lat, zmniejszyła się o 95 procent, a w ciągu ostatnich kilku tygodni prawie zupełnie ustąpiła.
Doświadczyłam również wielkiej ulgi w bólach stawowych. Bóle w stopach były na tyle uciążliwe, że musiałam masować je codziennie na wałku do stóp. Brałam glukozaminę MSM na bóle stawu, ale teraz mogę już z tego zrezygnować. Ból stóp i ramion zupełnie ustał i zdarzają się tylko niewielkie bóle stawu biodrowego.
„Odkąd rozpoczęłam ssanie oleju, nie mam tych szorstkich plam na łokciach, kolanach i piętach. Odciski na palcach nóg prawie zniknęły, a to, co pozostało, jest miękkie a nie twarde. Teraz wszystkie moje zęby są tego samego koloru – mam jaśniejszy uśmiech. Mam cukrzycę i miałam wielkie problemy z chorobami dziąseł, ale teraz dziąsła są zdrowe, zęby nie bolą i, tak jak mówiłam, mój uśmiech jest miły!”
„Przez trzy lata cierpiałam na infekcje zatok i ucha, których nie mogłam się pozbyć. Przeczytałam, że ssanie oleju leczy infekcje zatok, i spróbowałam tej metody. Pierwsze dwa tygodnie ssania oleju chyba nawet pogorszyły infekcję zatok, więc przerzuciłam się na leki i roztwór soli fizjologicznej. Teraz, po pięciu miesiącach codziennego ssania oleju, pozbyłam się problemu i już nawet nie pamiętam, że go miałam.
https://pozamatriks.wordpress.com/2014/ ... nia-oleju/