mamale - TU ograniczona (CREST)

Obrazek
To tutaj czytasz Regulamin, witasz się z nami, opisujesz Swoją historię...

Re: dołaczam do was - mamale

Postprzez Margaret74 » So cze 18, 2011 15:10

no witaj ,

miło,że dajesz znać co u ciebie-może zakotwicz też w Pogaduchach z nami? :)
Na tarczycę bardzo uważaj-często lubi szwankować przy naszych chorobach,a to mega ważny gruczoł :wink:
Co do nagietka...he he ,piłam herbatkę ,by wyregulować cykl miesięczny i zwiększyć owulację -jak miałam problemy z zajściem w ciążę-wyczytałam takie info :wink: Nagietek i krążenie powiadasz?ciekawe...
Avatar użytkownika
Margaret74
 

Postprzez » So cze 18, 2011 15:10

 

Re: dołaczam do was - mamale

Postprzez Iwona » So cze 18, 2011 18:11

To zapraszam do Białegostoku. :D
Cudów jednak nie oczekuj...
Obrazek
Avatar użytkownika
Iwona
Moderator
Moderator
 
Posty: 3343
Dołączył(a): Śr lis 04, 2009 17:51
Lokalizacja: Białystok

dołączyłam i ja - asiaruda

Postprzez asiaruda » So cze 18, 2011 20:51

Witam.
Dziś krótko, bo już późno. Mam 32 lata i od kilku miesięcy zdiagnozowaną twardzinę układową. Cieszę się, że jest forum, gdzie można porozmawiać z ludźmi, którzy dzielą podobny los. Pozdrowienia dla Was wszystkich i do rychłego klikania :)
Avatar użytkownika
asiaruda
 

Re: dołaczam do was - mamale

Postprzez asiaruda » So cze 18, 2011 21:09

Ale ja jestem sierota. Przepraszam mamale, że wcięłam się w Twój wątek. Już się stąd pakuję :)
Avatar użytkownika
asiaruda
 

Re: dołaczam do was - mamale

Postprzez mamale » Cz cze 30, 2011 10:00

witajcie,
mam doła strasznego. Idę do psychiatry, nie dam rady sama. Lekarze potwierdzili, że moje poduszeczki na dłoniach to początek zmian zwyrodnieniowych. Miesiąc temu ich nie było. Dłonie sinieją mi właściwie non stop, bolą, zaczęlam brać Polfilin w końcu. Czekam na informację od mojego znajomego mądrego lekarza do kogo sie udać na konsultację, jednak chyba to będzie Warszawa a nie Białystok. Do tego mam od tygodnia jazdy żołądkowo-jelitowe (stres czy atak paskudnej choroby?), płaczę na okrągło i potwornie się boję. Myśl o tym paskudztwie czyli twardzinie towarzyszy mi non stop. Chyba łudziłam się, że jednak da się zapobiec rozwojowi choroby i teraz do mnie dotarło, że niekoniecznie...
Przepraszam za smęty, musiałam się gdzieś wyżalić.
Pozdrawiam wszystkich
"Snuj marzenia tak, jakbyś miał żyć wiecznie; żyj tak, jakbyś miał umrzeć dziś" James Dean
mamale
lokator
lokator
 
Posty: 189
Dołączył(a): Cz maja 26, 2011 11:11

Re: dołaczam do was - mamale

Postprzez Margaret74 » Cz cze 30, 2011 11:28

Spokojnie-stresujesz się i to nakręca dodatkowo objawy.Przechodizłam tego typu załamanie i wiem co mówię.Jeśli tego potzrebujesz-idź do psychiatry-wyciszysz się (nie otumanisz),dobrze byłoby to połączyć z psychoterapią,najlepiej zadaniową.Rozejrzyj się .Choroba poczatkowo może wściekle atakować ,ale potem z reguły się wycisza,stoi w miejscu-więc musisz przede wszystkim wzmocnić się psychicznie,bo bez tego mało osiągniesz.Na forum masz przykład ludzi ,którzy podnoszą się z ciężkich progresji-polecam posty naszej kamasi,zobacz jak pozbierała się Grażyna i wiele innych osób ,które tutaj na co dzień staraja się wspierac wszystkich.Wejdź na Pogaduchy,nawiąż może bliższy kontakt z nami-zobaczysz ,jeszcze odetchniesz,tym bardziej ,że już włączono ci lek.Jeśli nie pomoże na objaw R.-zawalcz o wlewy z Prostavasiny na Wołoskiej w W-wie-Grażynka tam regularnie jeździ-rany się zamykają.Iwonka zdaje się ,że radziła ci W-wę jako ośrodek diagnostyczny-doczytaj.

Głowa do góry -jeszcze będzie dobrze :D
Avatar użytkownika
Margaret74
 

Re: dołaczam do was - mamale

Postprzez ibiza13 » Cz cze 30, 2011 13:12

mamale będzie dobrze, zobaczysz :P . Ja, gdy odnowiła mi się, po 7 latach, choroba to miałam problemy z chodzeniem, parę razy zdarzyło mi się, że nie mogłam wstać z łózka. Ale teraz od paru ładnych lat jest dobrze. Wstawiono mi leki na które dobrze reaguję i w tej chwili moja choróbka śpi. Można powiedzieć, że moje dolegliwości są bardzo małe. Na objaw Reynoda biorę polfilin i amlozek.
"Życie jest albo wielką przygodą, albo niczym." - Helen Keller
W pracy robię TO, a w domu TO

Obrazek
Avatar użytkownika
ibiza13
Administrator
Administrator
 
Posty: 2278
Dołączył(a): N lip 25, 2010 09:06
Lokalizacja: Słupsk/Szczecin

Re: dołaczam do was - mamale

Postprzez mamale » So lip 02, 2011 18:15

Hej,
dostałam lek przeciwdepresyjny, mam nadzieję że podziała bo jest coraz gorzej. Dzisiaj wracając do domu ubrana po uszy żeby nie zmarznąć zauważyłam takie zsinienie dloni jakiego jeszcze nie miałam :( Z dnia na dzień coraz jest z tym gorzej, posuwa się to w strasznym tempie.
Próbuję Polfilin, po którym mam jazdy żołądkowo-jelitowe. Czekam dalej na informację od lekarza gdzie jechać na konsultację.
I to tyle, zalamki ciąg dalszy. Jak uznacie że macie dość to powiedzcie.
Pozdrawiam :-(
"Snuj marzenia tak, jakbyś miał żyć wiecznie; żyj tak, jakbyś miał umrzeć dziś" James Dean
mamale
lokator
lokator
 
Posty: 189
Dołączył(a): Cz maja 26, 2011 11:11

Re: dołaczam do was - mamale

Postprzez ibiza13 » N lip 03, 2011 09:58

Mamale to forum jest po to, aby móc się wyżalić, a także podzielić się swoją radością. Nas wszystkich w jakiś sposób dotknęła choroba, więc wiemy jak to jest. Niestety są takie okresy, że ma się totalnego doła. Trzymaj się, na pewno będzie dobrze tylko lekarze muszą ustalić Ci leczenie. Wizyta w Warszawie na Spartańskiej na pewno by w tym pomogła.
"Życie jest albo wielką przygodą, albo niczym." - Helen Keller
W pracy robię TO, a w domu TO

Obrazek
Avatar użytkownika
ibiza13
Administrator
Administrator
 
Posty: 2278
Dołączył(a): N lip 25, 2010 09:06
Lokalizacja: Słupsk/Szczecin

Re: dołaczam do was - mamale

Postprzez Margaret74 » N lip 03, 2011 19:11

Wypisz się dziewczyno do woli -najlepiej stres,obawy wyrzucić z siebie-będzie ci lżej ,kiedy zobaczysz,że tyle osób cię zrozumie :)
chorując ,człowiek musi mieć świadomość,że istnieje lepszy i gorszy czas,zresztą -ta zasada w życiu wszystkich obowiązuje...Ważne,by mieć do kogo się zwrócić,by wiedzieć,że zawsze można sobie pomóc,wystarczy dac sygnał....Tutaj zawsze możesz na radę i wsparcie liczyć-nasze komunikatory również sa podane :) Tak więc nie daj się złym myślom :)
Avatar użytkownika
Margaret74
 

Postprzez » N lip 03, 2011 19:11

 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze Historie Choroby

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron