Historia Iwony- Twardzina układowa ograniczona (CREST)

Obrazek
To tutaj czytasz Regulamin, witasz się z nami, opisujesz Swoją historię...

Re: Historia Iwony- Twardzina układowa ograniczona (CREST)

Postprzez Iwona » Pt paź 12, 2018 18:20

Nie mam immunosupresji , a nie sterydów. Pozostają przeciwbólowe. , Stopy mi brzękną, Od rodzinnego usłyszałam, a to od twardziny i na tym koniec. Pewnie jak już buta nie założę, to coś mi da :lol: Teraz zapalenie oskrzeli, ale daję radę.
Obrazek
Avatar użytkownika
Iwona
Moderator
Moderator
 
Posty: 3343
Dołączył(a): Śr lis 04, 2009 17:51
Lokalizacja: Białystok

Postprzez » Pt paź 12, 2018 18:20

 

Re: Historia Iwony- Twardzina układowa ograniczona (CREST)

Postprzez MIO » Cz paź 18, 2018 17:44

Iwona znam to, poddałam się ostatnio i robię minimum (mam na myśli badania i lekarzy). Miałam "zaliczyć" endokrynologa, pulmonologa i kardiologa, bo coś tam ewentualnie nie tak. Ale nie chce mi się. Komisji też mam już dosyć. Po ostatniej dostałam takiego szału, że już nie dojechałam do pracy :) Więc trzymam kciuki!
MIO
lokator
lokator
 
Posty: 218
Dołączył(a): Śr paź 13, 2010 19:10

Re: Historia Iwony- Twardzina układowa ograniczona (CREST)

Postprzez Iwona » N lis 11, 2018 11:37

Po zapaleniu oskrzeli przeszła pora na zapalenie płuc. Łykam prochy i tyle. Prześwietlenie płuc i na tym koniec. Pewnie moje DLCO ma się w związku z tym lepiej :lol: W kolejny piątek wizyta u pulmunologa, ale nie w klinice, Tu może i DLCO zrobią też, ale na pewno nikt mnie nie skieruje na tomografię płuc bo i po co. Zdrowa jestem nie?

Miałam mieć robioną gastroskopię. Jestem uczulona na znieczulenie, na ,,żywca" nie zrobią, bo nie wytrzymam, bo przy twardzinie trzeba wszystko dokładnie obejrzeć, a to długo trwa. Ten szpital nie robi badań w znieczuleniu ogólnym(onkologia dla pacjentów ambulatoryjnych) a takie wskazane.Można je zrobić tylko w USK a tam się dostać tragedia.Najłatwiej jak mi powiedziała lekarz, to położyć się na oddział reumatologiczny, i wtedy zrobią na gastrologii.Muszę wrócić do gastrologa po zmienę skierowania z adnotacją , w znieczuleniu ogólnym, ale to już jak wyleczę zapalenie płuc.Miałam mieć też jakies badanie na refluks, ale im się sprzęt zepsuł i chyba nie naprawią i nie zakupią.Z diagnostyki gastrologicznej zrobiono tylko usg brzucha.Tam wszystko jest oki.
Obrazek
Avatar użytkownika
Iwona
Moderator
Moderator
 
Posty: 3343
Dołączył(a): Śr lis 04, 2009 17:51
Lokalizacja: Białystok

Re: Historia Iwony- Twardzina układowa ograniczona (CREST)

Postprzez MIO » Cz lis 15, 2018 10:31

Iwona widzę, że się bujasz jak ja :lol: Odpuściłam odwołanie do sądu. Ostatnio głównie pracuję zdalnie z domu, z etatu zrezygnowałam. Immunosupresję sobie łykam, co jakiś czas odrywam kawałek palca i tak mi czas mija. Swoją drogą o mnie zapomnieli z kontrolą, a ja parcia na szpital nie mam. Miałam mieć HRCT, ale zrobię w przyszłym roku i też będzie ok. Od 2 tygodni nie mam żadnej infekcji, co uważam już za mega sukces :D
MIO
lokator
lokator
 
Posty: 218
Dołączył(a): Śr paź 13, 2010 19:10

Re: Historia Iwony- Twardzina układowa ograniczona (CREST)

Postprzez Iwona » Cz lis 15, 2018 19:13

Dostałam skierowanie na oddział gastrologiczny w celu zrobienia gastroskopii w znieczuleniu ogólnym. Podejrzenie choroby trzewnej. Jeszcze mi tylko celaklii brakuje. Już swoich chorób zliczyć nie mogę. MIO ja normalnie cię batem do lekarza pogonię :lol:
Obrazek
Avatar użytkownika
Iwona
Moderator
Moderator
 
Posty: 3343
Dołączył(a): Śr lis 04, 2009 17:51
Lokalizacja: Białystok

Re: Historia Iwony- Twardzina układowa ograniczona (CREST)

Postprzez Iwona » Pt lis 16, 2018 17:06

Jestem po wizycie u pulmonologa i doszła mi astma, tow tym celu mnie odesłano ze spierometrią z reumatologii.
Pisałam Wam wczoraj o zapaleniu płuc i leczeniu antybiotykami, ale to chyba nie było zwykłe zapalenie i antybiotyki nic tu nie zadziały :cry:
W opisie rtg było ,,zagęszczenie zapalne w polu środkowym płuca".Obejrzawszy moje DLCO które spadło półtora roku temu albo i wczesniej (pisałam o lekarzu z rtg z oczach już :wink: kiedys) i nadal utrzymywało się poniżej normy (dlco z lipca), pulmonolog zleciła dziś TK płuc na pilne.Powiedziała, że to nie zwykłe zapalenie płuc, a raczej ciągnący się około 2 lat od spadku dlco związane z twardziną. Boję się już nawet myśleć jakie tam szkody poczyniło, ale zobaczymy po badaniu.
EDYCJA:
Na szczęście twardzina nie dobrała mi się do płuc.
Obrazek
Avatar użytkownika
Iwona
Moderator
Moderator
 
Posty: 3343
Dołączył(a): Śr lis 04, 2009 17:51
Lokalizacja: Białystok

Re: Historia Iwony- Twardzina układowa ograniczona (CREST)

Postprzez ibiza13 » N lut 24, 2019 10:00

Iwonka jak tam Toje zdrowie?
Zapalenie płuc sobie "poszło" bez zbytnich skutków ubocznych? Jak żyje Ci się z twardziną i astmą?
"Życie jest albo wielką przygodą, albo niczym." - Helen Keller
W pracy robię TO, a w domu TO

Obrazek
Avatar użytkownika
ibiza13
Administrator
Administrator
 
Posty: 2279
Dołączył(a): N lip 25, 2010 09:06
Lokalizacja: Słupsk/Szczecin

Re: Historia Iwony- Twardzina układowa ograniczona (CREST)

Postprzez Mezus » N gru 24, 2023 01:02

Jak tam żyjesz?
Udało się zatrzymać postęp choroby?
Czy przyjmujesz jakieś nowe leki?
Mezus
 
Posty: 2
Dołączył(a): Pt gru 15, 2023 07:45

Postprzez » N gru 24, 2023 01:02

 

Poprzednia strona

Powrót do Nasze Historie Choroby

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron