Medyczne

Obrazek
Tu można opowiedzieć kulturalny dowcip oraz nieźle się rozerwać.

Re: Medyczne

Postprzez Iwonka » Pn sie 13, 2012 08:16

Panie doktorze - żali się młody, przystojny, mężczyzna - Mam już
wszystko, co normalnemu człowiekowi jest potrzebne do życia. Zbudowałem
piękny dom, mam kochającą żonę, trójkę dzieci, dobrze prosperującą firmę.
Jedyne, czego mi brakuje, to silne emocje. Potrzebuję ciągle dużej dawki
adrenaliny, bo nie mogę normalnie funkcjonować. Próbowałem już i skoków
spadochronowych, i nurkowania w głębinach i nawet wybrałem się samotnie do
dżungli. Wszystko za mało.
- Niech pan znajdzie sobie kochankę - proponuje lekarz
- Mam już trzy kochanki.
- No to niech pan o nich powie żonie

Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco.
-Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet.
-Słucham?
-Kicha.
-Jaka znowu kicha?
-Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
-Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę?
-Kolega pana zareklamował. Podobno raka pan wyleczył.


W przychodni przeprowadzono Inspekcje. Komisja wchodzi do pierwszej sali, a tam facet onanizuje się.
Inspektor:
- Co to jest?!
Lekarz:
- To taka nowa metoda leczenia prostaty.
Wchodzą do następnej, a tam ładna blondynka robi facetowi loda.
- A tu, co się dzieje?
- Tu też leczymy prostatę.
- To, czemu tamten facet walił konia, a temu pielęgniarka robi loda?
- Bo tamten był z kasy chorych a ten jest prywatnie.


Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować.
- Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane.
- Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w porządku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg.
- Ja to lubię informatyków. Wszystkie narządy oznaczone odpowiednimi kolorami.
- A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy. Nie mają serca, nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez problemów zamienić miejscami.


Fąfara mówi do znajomego:
- Po operacji lekarz powiedział, że żona powinna mieć wycięte migdałki gdy była dzieckiem. Wobec tego rachunek za operację przesyłam teściowej.


Na oddziale dla anemików jeden z pacjentów krzyczy:
-Siostro mrówka!
-No i co z tego?!
-To bydle gdzieś mnie ciągnie!

Ulicą idą dwaj lekarze, a przed nimi człowiek wykonujący nogami dziwne kroki:
-To chyba efekt porażenia - mówi pierwszy lekarz.
-Nie kolego, to Parkinson - mówi drugi.
Doganiają przechodnia.
-Proszę nam zdradzić, na jaką chorobę Pan cierpi, jesteśmy lekarzami.
-Na żadną odpowiada, to wszystko przez to planowanie.
-Jak to?
-Ano wiecie, planowałem se pierdnąć, a się zesrałem.

Panie doktorze, co dziennie rano oddaje mocz o 5 rano. - W pana wieku to bardzo dobrze. - Ale ja się budzę o 7.00!

Siostra wraca po przerwie do pokoju pielęgniarek. Koleżanka zwraca jej uwagę że lewa pierś wystaje jej z fartucha - Och ci lekarze nigdy po sobie nie sprzątają

Jakże kolosalne postępy zrobiła medycyna!!!-starsza pani zwraca się do lekarza. -Gdy byłam młoda,musiałam się przed badaniem rozbierać. A teraz wystarczy,że pokażę język.

Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem. - Proszę brać te czopki, baaaaardzo szybko działają. Przy następnej wizycie pacjent prosi: - A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam jeszcze palec w du***.

Przychodzi facet do lekarza. Po kontrolnym badaniu, lekarz zwraca się do pacjenta. - Pije pan? Facet myśli, drapie się po głowie... - A... nalej pan!

Po USG lekarz mówi do pacjenta: - No tak!...Wątroba bardzo powiększona od alkoholu,przykra sprawa rzekłbym. No cóż... trzeba usunąć płuco. -Czemu płuco? - wykrzykuje pacjent. - Jak to czemu? -odpowiada lekarz. przecież trzeba zrobić miejsce wątrobie..
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Postprzez » Pn sie 13, 2012 08:16

 

Re: Medyczne

Postprzez Iwonka » Pn sie 13, 2012 15:07

Ordynator przechodzi korytarzem szpitalnym i nagle słyszy dobiegające z dyżurki odgłosy libacji. Zaciekawiony zagląda do środka i widzi obłok dymu papierosowego, kieliszki i rozbawiony personel. -Co to ma znaczyć!!Pijaństwo w pracy? -Jest powód panie profesorze, jest powód-odpowiada jeden z asystentów.-Siostra Kasia nie jest w ciąży... -Ach dzięki bogu to i ja się napiję.

Kobitka poszła do dentysty. Leży na fotelu. W ustach gaziki, facio dłubie jej w zębach. Krew się leje, pot i łzy. Nagle - telefon. Dzwoni i dzwoni. Kobitka bezradna. Dentysta w końcu się zlitował. Bierze komórkę:
-Halo... Kto mówi?
-Jak kto, kto mówi?! Mąż!
-Aaaa... Mąż... OK., zaraz kończymy. Żona tylko wypluje i natychmiast oddzwoni...

Czy macie jakieś życzenie?- pyta lekarz chorego szeregowca w szpitalu podczas obchodu. - Tak, chciałbym zamienić się na łóżko z tamtym pacjentem. - A to niby z jakiego powodu? - Bo on leży bliżej drzwi i pielęgniarka najpierw jemu smaruje hemoroidy, a potem mnie tym samym pędzlem gardło!

Pacjent do lekarza : panie doktorze, mam depresję! - Wie pan jak to wyleczyć ?.Naturalnie , najskuteczniejszym lekarstwem na to jest zanurzyć się po uszy w robocie. - Ale ja kurde beton mieszam.....

Przychodzi dziewczyna do ginekologa. On ją zbadał i mówi:-ogólnie wszystko jest OK, jedynie ma Pani wszy łonowe...-to nic - odpowiada dziewczyna - w sobotę na wsi zabawa, przyjadą chłopaki to wytłuką

Dziadek u urologa: -Panie doktorze, cierpię na nietrzymanie moczu. Mam dość pampersów. A z drugiej strony nie chcę spać w mokrym, zasikanym łóżku. Co mi pan zaleca? Spanie na hamaku dziadku.

Halo? Dzień dobry. Czy to szpital psychiatryczny? -Nie. Mieszkanie prywatne. Ale mogę teściową poprosić do telefonu.

Facet przyszedł do szpitala:
- Proszę mnie wykastrować.
- Jest pan zupełnie pewien???
- Tak.
Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
- I jak, operacja się udała?
- Udała się. Ale czemu pan tak postąpił???
- Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie, ...
- To może chciał się pan obrzezać???
- A co ja powiedziałem?!

Facet znalazł młodą fajną babkę ,i chciał aby była szczęśliwa !!forsę to miał !!!ale małego penisa!!! poszedł do doktora i mówi !!naciągajcie !!doszyjcie !!!ja zapłacę !!!muszę mieć dużego !!!ok, mówi dr,, przy operacji wyskoczyły komplikacje !!i penis całkiem odpadł !!!o kur...a!!! mówi doktor !!to on nas teraz zabije !!!!nie zabije !!mówi drugi doktor !!co wykombinuje ,a ty mu dodaj narkozy !!!i zadzwonił do kumpla pracującego w zoo,,,!!;; masz coś dla mnie ??z dużym penisem ???a mam ,bo prawie mały słoń zdechł ,no to dawaj go !!!operacja leci dalej ,facet dostał penis słonika i było wszystko ok. , po obudzeniu z narkozy był pacjent bardzo zadowolony !!nic nie poznał i doktory odetchnęli z ulga !!po tygodniu facet zgłosił się smutny do kontroli !!!doktor pyta ::co nie funkcjonuje ???a dobry jest !!a baba zadowolona ??a zadowolona !!no to co pan taki smutny ???a bo mnie cała dupa boli !!!dupa ????tak !!!bo idę do pracy na skróty przez ogród i on zawsze ze spodni wyskoczy! !zrywa jabłka !!!i mi do dupy je pcha!!!

Szpital. Oddział porodowy. Właśnie ma rodzić pewna kobieta, więc pyta się jej pielęgniarka:
- Czy chce Pani, aby mąż był przy porodzie?
Ona odpowiada - Nie! Nie było go przy poczęciu, to tym bardziej nie jest potrzebny przy porodzie..


Panie doktorze, ząb mnie bardzo boli.
- Wyrywamy.
- A nie da się tego jakoś wyleczyć?
- Trudno powiedzieć. W mordzie ciemno, mało widać.
Wyrwiemy, zobaczymy, co się da zrobić.
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Medyczne

Postprzez Iwonka » Pn sie 13, 2012 15:10

Przychodzi kucharz do lekarza:
- Panie doktorze... Ostatnio zauważyłem, że nie słyszę na jedno ucho.
- A na drugie?
- Kotlet schabowy, frytki i sałatka z ogórków.

Szpital. Nagle słychać krzyki. Lekarz wyrzuca za drzwi jakiegoś mężczyznę.
- Panie doktorze, co się stało?
- Ja go od 3 lat leczę na żółtaczkę a on mi teraz mówi że jest Chińczykiem!

Pacjent u stomatologa:
- Panie doktorze bolą mnie zęby, które mi Pan wstawił...
Na to lekarz:
- A nie mówiłem, że będą jak prawdziwe?!

U lekarza:
- Niech Pan zdejmie spodnie, to zmierzymy temperaturę.
- Ale czemu tak?
- No bo ja mam tylko taki termometr - do badania per rectum.
Zmierzyli.
- Niedobrze... Ma Pan 38,9 stopni.
- Hmm... No patrz Pan. I to na dodatek w cieniu...

U dentysty:
- Ile kosztuje ekstrakcja zęba?
- 50 złotych.
- 50 złotych za kilka minut pracy?!
- Mogę wyrywać powoli, jeśli Pan chce.

Przepiszę Pani tabletki - mówi lekarz do pacjentki z olbrzymią nadwagą.
- Dobrze panie doktorze. Jak często mam je zażywać?
- Nikt ich Pani nie każe zażywać. Proszę je rozsypywać na podłogę trzy razy dziennie, i podnosić po jednej.

Mały Henio przyszedł do lekarza:
- Chłopcze, Ty masz nadwagę! Coraz bardziej tyjesz! - mówi doktor.
- Wiem Panie doktorze. Przy mojej wadze powinienem mieć dwa metry wzrostu. No to jem i jem, żeby jeszcze trochę urosnąć...

Panie doktorze, mam kłopoty z krążeniem.
- Lądować awaryjnie...


Lekarz przed wyjazdem na urlop mówi do pacjentów:
- Do widzenia Panie Kowalski, do widzenia Panie Nowak...
- A Pana Panie Wiśniewski, żegnam.
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Medyczne

Postprzez Iwonka » Pn sie 13, 2012 15:14

Panie doktorze, gra mi w jednym płucu.
- A to źle, bo do tanga trzeba dwojga.
Leży anemik na łóżku szpitalnym i woła:
- Siostro, siostro
- Co się stało? - pyta siostra.
- Siostro gazeta.
- Co, poczytać?
- Nie, przygniata.

Po zbadaniu lekarz mówi do chorego:
- Pana puls bije bardzo wolno...
- Nic nie szkodzi, mam czas.

Pacjent ustala szczegóły dotyczące zbliżającej się operacji:
- A ile będzie kosztować narkoza? - pyta.
- 1500 złotych - odpowiada anestezjolog.
- 1500 złotych za to, żeby mi się film urwał? Trochę za drogo, nie sądzi pan?
- Nie. Urwany film dostaje pan gratis. Opłata jest za to, żeby znowu zaczął się wyświetlać…

Przychodzi facet do lekarza twierdząc, że jest ogólnie w złej kondycji fizycznej. Lekarz poddał go całej serii badań, po czym mówi:
- Wie pan co? W tej chwili nie mogę dokładnie stwierdzić co panu dolega, ale myślę, że to wszystko przez alkohol.
- A jest tu jakiś trzeźwy lekarz? - zapytał z ciekawości facet.

Facet zjawia się u psychiatry.
- Kim pan jest z zawodu? – pyta psychiatra na wstępie.
- Mechanikiem samochodowym – odpowiada pacjent.
Na to lekarz:
- Proszę w takim razie położyć się pod kozetką i odprężyć..

Ból w pana lewym kolanie, to kwestia wieku – wyjaśnia pacjentowi lekarz.
- Ciekawe – denerwuje się pacjent. Drugie kolano tak samo stare, a nie boli...

Przychodzi facet na badanie słuchu. Lekarz zaczyna:
– Proszę powtarzać za mną – i szepcze półgłosem:
Sześćdziesiąt sześć...
– Trzydzieści trzy – mówi pacjent.
– No tak – notuje lekarz. 50 procent utraty słuchu.

Chory przychodzi do lekarza :
- Panie doktorze, oprócz bólu głowy czuję się dobrze: jem jak wilk, pracuję jak koń, a wieczorem jestem zmęczony jak pies.
- W takim razie niech pan idzie do weterynarza.

Przychodzi murarz do lekarza i skarży się na straszne zatwardzenie. Lekarz każe mu położyć się na leżance, ogląda mu tyłek, po czym bierze deskę i z całej siły uderza go w pośladki. Murarz od razu pobiegł do toalety i się załatwił. Po chwili wrócił do gabinetu i dziękuje lekarzowi:
- Dziękuję bardzo. Dwa tygodnie nie mogłem się załatwić, a jedna wizyta u pana i czuję się świetnie! Ma pan dla mnie jakieś zalecenia, jak unikać tego problemu?
- Tak, proszę nie podcierać się workami po cemencie.
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Medyczne

Postprzez Iwonka » Pn sie 13, 2012 15:36

Przychodzi baba do ginekologa. Lekarz patrzy na nią lekko zmieszany.
- Pan doktor mnie nie poznaje?
- Szczerze mówiąc nie. Ale nic nie szkodzi. Proszę się rozbierać i na samolocik.
Baba się położyła, lekarz zajrzał, gdzie trzeba:
- A, pani Kowalska! Oczywiście, że poznaję. :D :D :D


Lekarz pyta pacjenta:
- Uprawia pan jakiś sport?
- Zbieram znaczki pocztowe.
- Od tego nie nabierze pan kondycji.
- Ale ja zbieram znaczki z Igrzysk Olimpijskich. :lol: :lol: :lol:


Po przebudzeniu pacjentki lekarz mówi do jej męża:
- Musi pan wiedzieć, że pańska żona cierpi na manię wielkości. Czy w jej rodzinie były podobne przypadki?
- Owszem. Teść był przekonany, że jest panem domu. :P :P :P


Ten lekarz, którego mi poleciłeś to cudotwórca! Uleczył moją żonę w ciągu minuty!
- Tak? No sam nie myślałem, że jest taki dobry... A jak to zrobił?
- Powiedział jej, że wszystkie jej choroby to oznaka nadchodzącej starości. :wink: :wink: :wink:


Chodził facet na dziwki i w końcu złapał jakiegoś syfa. Poszedł więc do lekarza, pokazuje swój owrzodziały interes:
- Tu się już nic nie da zrobić, trzeba amputować - lekarz mu na to.
- Nigdy w życiu! - powiedział gościu i zwiał z poradni.
Postanowił skorzystać z medycyny alternatywnej - poszedł do miejscowego znachora. Ten popatrzył i mówi:
- Proszę stanąć na tym stołeczku - facet stanął.
- A teraz proszę zeskoczyć na podłogę - facet zeskoczył.
- Widzi pan, nic nie trzeba amputować. Samo odpadło! :!: :!: :!:


Dermatolog wyjaśnia przyczyny łysienia:
- Jeśli pacjent łysieje od czoła - to od myślenia.
- Jeśli od czubka głowy - to od seksu.
- Jeśli i tu i tu - to od myślenia o seksie. :lol: :lol: :lol:


Leży baba w szpitalu, przychodzi do niej lekarz i pyta:
- Stolec był?
- A nie wiem, kręcił się tu przed panem jeden, ale się nie przedstawił. :roll: :roll: :roll:


Do lekarza przychodzi nastolatek i lekko drżącym głosem zaczyna:
- Panie doktorze, mój przyjaciel przespał się z nieznajomą dziewczyną i teraz boi się, że zaraził się jakąś chorobą weneryczną...
- To niech pan ściągnie spodnie - mówi wzdychając lekarz i pokaże mi tego przyjaciela. :) :) :)

Pielęgniarka pyta się lekarza dyżurnego:
- Panie doktorze nie wiem jak to możliwe, ale kiedy podaje pacjentom lekarstwa wyczuwam u nich bardzo przyspieszone tętno. Co mam robić?
- Niech pani zapnie 2 guziki przy dekolcie. :roll: :roll: :roll:


Przychodzi facet do lekarza. Lekarz jest już stary i trochę głuchy.
- Co panu jest?
- Bolą mnie jądra.
- Jak pan mówi? - dopytuje doktor.
- Nie jak mówię, tylko jak siadam. :) :) :)


Lekarz radzi staruszce:
- W pani wieku trzeba się oszczędzać, unikać wchodzenia po schodach itd. Po roku staruszka znowu przychodzi do lekarza.
- I jak się czujecie babciu? - pyta lekarz.
- Dobrze, ale mogę już wchodzić po schodach?
- Oczywiście.
- To chwała Bogu, bo bardzo mnie męczyło wchodzenie na trzecie piętro po rynnie. :roll: :roll:


Lekarz do pacjenta, który wychodzi ze szpitala:
- Ze względu na płuca proszę uprawiać mało sportu. Ze względu na wątrobę proszę nie jeść smażonych rzeczy. Ze względu na serce proszę nie uprawiać seksu. I jeszcze jedno: Więcej radości z życia, więcej radości. :roll: :roll: :roll:


Do lekarza przychodzi kobieta. W poczekalni zastaje mężczyznę.
- Czy pan jest ostatni? - Zagaduje.
- Nie proszę pani, taki ostatni to ja nie jestem! Widziałem gorszych.
- Ale czeka pan w kolejce?
- Nie, proszę pani, w poczekalni.
- Pytam, czy stoi pan na końcu.
- Skąd pani to przyszło do głowy? Stoję na nogach.
- Cham! - Woła zdenerwowana kobieta. - Niech mnie pan w d**ę pocałuje!
- Proszę pani... - Wzdycha mężczyzna. Ja tu przyszedłem po receptę dla żony, a nie żeby się z panią pieścić. :lol: :lol: :lol:


Starszy facet, zmartwiony myślą o śmierci, przychodzi do lekarza i pyta:
- Panie doktorze jeżeli ja przestanę pić, palić i pie****ć - to czy ja będę dłużej żył?
- Pewnie tak, odpowiada doktor, tylko po co?! :?: :?: :?:

Szpital psychiatryczny. Ordynator oprowadza młodego psychiatrę po oddziale:
- Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj - mechaników samochodowych...
- A gdzie oni są? Nikogo nie widzę.
- Leżą pod łóżkami i naprawiają... :oops: :oops: :oops:


Nie rozumiem, dlaczego mam panu zapisać środki nasenne, skoro pół nocy przesiaduje pan w barze...
- To nie dla mnie, to dla mojej żony! :!: :!: :!:


Lekarz przegląda rentgenowskie zdjęcie i ogromnie się dziwi.
- Panie, masz pan zegarek w żołądku. To nie sprawia panu żadnych problemów?
- Jasne, że tak. Zwłaszcza przy nakręcaniu. :lol: :lol: :lol:

Dziewczyna w szpitalu szuka gabinetu ginekologicznego. Spotyka jakiegoś mężczyznę i pyta:
- Czy pan jest ginekologiem?
- Nie, ale obejrzeć mogę. :P :P :P


Pacjent skarży się doktorowi:
- Panie doktorze, nie mogę usnąć. Przewracam się z boku na bok i nic!
- Też bym nie zasnął jakbym się tak wiercił. :roll: :roll: :roll:


Kowalska poszła do lekarza a ten postawił diagnozę - nowotwór. Wróciła do domu i opowiada mężowi, że ma nowotwór. Podsłuchała ich przygłuchawa sąsiadka i poszła do doktora:
- Panie doktorze, ja też chcę nowy otwór.
Lekarz popukał się w czoło.
A ona na to:
- Nie, nie tu, bo mi stary jajami oczy powybija. :) :) :)


Mężczyzna skarży się lekarzowi, że co noc budzą go koszmary senne. Lekarz daje mu pudełko z cudownymi pigułkami i mówi:
- Niech pan weźmie którąś z nich. Po zażyciu zielonej pigułki będzie się panu śniła Claudia Schiffer, po czerwonej Britney Spears, a po niebieskiej Pamela Anderson.
- Dziś wieczorem wezmę wszystkie trzy. Ale mógłby mi pan dodać trochę środków wzmacniających?
- Po co?
- Żeby dać w zęby temu, który chciałby mnie obudzić :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Medyczne

Postprzez Iwonka » Wt sie 21, 2012 19:13

Panie doktorze. Kupiłam tą gruszkę do lewatywy jak Pan sugerował i co ja mam z nią zrobić ?
- Napełnia ją Pani ciepłą wodą i wsadza ją sobie pani w dupę, a potem ....
- Oj dobra. Jutro zadzwonię. Widzę, że Pan dzisiaj nie w humorze ! :) :) :)


Panie doktorze w jakiej pozycji będę rodzić?
- W takiej samej w jakiej nastąpiło poczęcie.
- Niech mnie pan nie straszy! Jak ja urodzę na tylnym siedzeniu samochodu z nogą wysuniętą przez okno? :?: :?: :?:


Panie doktorze, proszę mi powiedzieć, ile będę żył?
- Ile ma pan lat?
- Trzydzieści pięć.
- Pije pan?
- Nie.
- Pali pan?
- Nie.
- A kobitki pan używa?
- Nie.
- Panie, to po diabla chcesz pan jeszcze dłużej żyć?! :roll: :roll: :roll:



Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie, mam w dupie żabę. Jak idę spać to ona mnie łechcze i nie mogę zasnąć. Niech pan coś poradzi!
Lekarz założył gumową rękawicę i zagłębił się w "szczegóły sprawy",
po chwili mówi:
- Proszę pana pan ma w dupie dyktę, gdzie ta żaba?
- No właśnie za tą dyktą! :!: :!: :!:


- Będzie pan żył 80 lat - mówi lekarz do pacjenta.
- Ależ panie doktorze - ja mam 80 lat!
- A nie mówiłem? :?: :?:


Przychodzi dziadek do lekarza:
- Panie doktorze, skleroza coraz bardziej mi dokucza.
- A jak się to objawia?
- Żebym to ja jeszcze pamiętał? :) :) :)


Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- panie doktorze mam kłopoty z oddawaniem moczu!
- ile pan ma lat?
- 84
- już pan swoje oddał. :-( :-( :-(


Panie doktorze, mam już osiemdziesiąt lat i wciąż uganiam się za
spódniczkami!
- No to gratuluje panu!
- Ale ja nie pamiętam po co to robię. :roll: :roll: :roll:
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Medyczne

Postprzez Iwonka » Wt wrz 11, 2012 20:29

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam problem, że kiedy śpię to chrapię. Co mam zrobić?
- Niech pan zaśnie przy otwartym oknie, to przejdzie.
Na następny dzień facet znowu przychodzi do lekarza, a lekarz mówi:
- I co? Chrapanie zniknęło?
- Chrapanie nie, ale zniknął TV, MP3, mikrofala i DVD.


Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze bo moje jądro jest niebieskie.
- A jest pan prywatnie czy na kasę chorych?
- Na kasę chorych.
- Obawiam się, iż będziemy musieli amputować.
- Trudno w końcu lepiej żebym żył
Następnego dnia ten mężczyzna przychodzi z drugim jądrem, ale także na kasę chorych.
Lekarz każe amputować jądro.
Trzeciego dnia mężczyzna przychodzi i mówi:
- Panie doktorze mój penis jest niebieski.
- Prywatnie czy na kasę chorych?
- Prywatnie, co mi tam, tym razem mogę zapłacić.
- To niech sobie pan inne spodnie kupi bo panu farbują.
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Medyczne

Postprzez Iwonka » Cz wrz 20, 2012 14:52

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- panie doktorze chyba jestem bardzo chory bo zjadłem kurczaka a odbiło mi si jajami.
Na to lekarz:
- rzeczywiście coś z panem nie bardzo bo powinno się panu odbić gardłem.


Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze od dłuższego czasu w nocy się moczę.
Lekarz pyta:
- A z jakiego powodu?
- Na klatce piersiowej staje mi krasnoludek i mówi:
- No to co siusiamy?
Lekarz radzi:
- Gdy jeszcze się to panu przytrafi niech pan powie nie, nie siusiamy.
Po tygodniu do doktora znowu przychodzi pacjent:
Lekarz pyta:
- I co pomogło?
- Nie, wręcz przeciwnie, bo gdy krasnoludek pytał mnie no to co siusiamy, odpowiadałem mu nie, nie siusiamy.
Na co krasnoludek:
- No to robimy kupkę.


Facet przychodzi do okulisty.
Lekarz bada mu oczy, siada przy biurku i po chwili mówi:
- Mam dla pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra jest taka, że nie musi pan nosić okularów, a zła teka,że musi się pan uczyć Braila


Przychodzi pedał do lekarza, robi badania na AIDS.
Wynik okazuje się pozytywny.
- Co ja teraz zrobię panie doktorze? - pyta zasmucony.
- Niech pan zje pół kilo bigosu, wypije pięć piw, kupi jeszcze kilka czekolad, przegryzie to kilkunastoma kanapkami i popije herbatą.
- I to mnie uleczy?
- Nie, ale może wreszcie się dowiesz do czego służy dupa.


Do lekarza przychodzi facet z żoną:
- Panie doktorze, ja chyba jestem chory. Moja żona mnie w ogóle nie podnieca.
- Proszę, niech pan wyjdzie do poczekalni... A pani niech teraz zdejmie stanik, majtki i położy się na leżance... no dobrze, może się pani ubrać.
Woła męża.
- Niech się pan nie martwi, jest pan zupełnie zdrowy. Ona mnie też nie podnieca.


Przyszedł bardzo zakłopotany facet do lekarza:
- Panie doktorze, mam pomarańczowe prącie! Nie wiem co robić - powiedział.
Zszokowany lekarz obejrzał narząd i powiedział:
- To bardzo dziwny przypadek, ale nie możemy wykluczyć choroby wenerycznej.
Czy miał pan ostatnio jakieś przygodne kontakty seksualne?
- Nie, przez ostatnie tygodnie nie ruszałem się z domu.
- I co pan robił w tym domu?
- Nic. Oglądałem filmy porno i jadłem chipsy.


Facet, który miał wypłynąć w rejs wycieczkowy poszedł do lekarza i prosi o pomoc w związku z chorobą morską.
Lekarz udziela mu porady:
- O, to proste, musi pan zjeść na czczo 5 dużych soczystych pomidorów.
- To pomoże?
- Nie, ale będzie zajebiście wyglądać na wodzie.


Przychodzi facet do lekarza:
- panie doktorze strasznie mnie boli łokieć.
Doktor kazał dać do analizy mocz..
Więc facet dał trochę moczu żony, trochę córki, trochę oleju samochodowego i trochę swojego moczu...
Na następny dzień przychodzi do lekarza a lekarz nie wiele myśląc powiedział:
- córka w ciąży, żona ma kochanka, olej samochodowy do wymiany, a jak pan będzie konia w wannie trzepał to wiadomo że pana łokieć boli..


Przychodzi facet do lekarza i chce dostać zwolnienie z pracy. Lekarz mu na to, że nie może mu dać zwolnienia, bo nie ma ku temu żadnego powodu "Pacjent jest zdrowy i koniec".
No więc facet wyszedł z gabinetu i jak się w poczekalni zatoczył, tak runął na podłogę i umarł na miejscu.
Lekarz wychodzi, patrzy co się stało i mówi do pacjentów:
- No widzicie?! Miałem rację... tak mu się pracować nie chciało, że wołał umrzeć niż iść do roboty!
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Medyczne

Postprzez Iwonka » Śr paź 03, 2012 17:06

Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, moja baba wpadła do szamba.
- Niech się pan uspokoi - pociesza go lekarz. Na pewno się z tego wyliże!



Panie doktorze, proszę mi powiedzieć, ile będę żył?
- Ile ma pan lat?
- Trzydzieści pięć.
- Pije pan?
- Nie.
- Pali pan?
- Nie.
- A kobitki pan używa?
- Nie.
- Panie, to po diabla chcesz pan jeszcze dłużej żyć?!


Kowalska do lekarza:
- Moje dziecko połknęło 5 zł tydzień temu.
- To dlaczego pani przychodzi z tym dopiero teraz?
- Bo wcześniej to 5 zł nie było mi potrzebne.


Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam problem, że kiedy śpię to chrapię. Co mam zrobić?
- Niech pan zaśnie przy otwartym oknie, to przejdzie.
Na następny dzień facet znowu przychodzi do lekarza, a lekarz mówi:
- I co? Chrapanie zniknęło?
- Chrapanie nie, ale zniknął TV, MP3, mikrofala i DVD.


Anestezjolog mówi do pacjenta przed operacją:
- Dziś usypiamy za darmo... ale budzimy za pieniądze.


W gabinecie chirurga, ze złamaną ręką siedzi nowy ruski.
- Ma pan złamana rękę. Będziemy musieli założyć gips.
- Koleś jaki gips? Kładź marmur ja płacę!
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Medyczne

Postprzez Iwonka » Śr paź 10, 2012 16:33

Lekarz zwraca się do pacjenta :
- Miał pan trzy razy dziennie wziąć lekarstwo i raz na trzy dni wypić kieliszek koniaku.
Ale nie widzę poprawy.
Czy stosował się pan do moich zaleceń ?
- No, niezupełnie.
Z tabletkami jestem dwa tygodnie do tyłu,
a z koniakiem trzy miesiące do przodu.


Dziewczyna ze starszą panią wchodzi do gabinetu lekarza:
- Panienkę poprosimy, żeby się rozebrała i położyła na leżance
- Ależ panie doktorze, to moja matka jest chora.
- Ach tak!... Zechce pani otworzyć usta, wysunąć język, powiedzieć "aaaa"


Przychodzi karlica do ginekologa i mówi:
- Ile razy pada deszcz strasznie mnie cip* boli.
Lekarz kazał się rozebrać i zbadał ją dokładnie.
Po badaniu mówi:
- Nie widzę żadnych zmian, ale dzisiaj nie pada. Proszę przyjść jak będzie padało.
Za parę dni był deszcz, karlica przychodzi ponownie.
- Panie doktorze, bo tak mnie boli, że ledwie tu przyszłam.
Doktor posadził ją w fotelu, po chwili namysłu mówi, że niezbędny będzie mały zabieg i czy się na niego zgadza.
- Tak, niech pan robi co jest konieczne.
Doktor usypia ją.
Zasypiając karlica widzi wielkie nożyce w rękach doktora.
Po jakimś czasie karlica budzi się.
Lekarz pyta ją:
- Czy jeszcze coś boli?
- Nic a nic. Co to było i co mi pan zrobił?
Nic takiego, po prostu skróciłem pani cholewy w butach.


Podczas badania lekarz pyta pacjenta:
- Pije pan?
- A ma pan coś?!
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Postprzez » Śr paź 10, 2012 16:33

 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Na wesoło

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron