Mężczyźni

Obrazek
Tu można opowiedzieć kulturalny dowcip oraz nieźle się rozerwać.

Mężczyźni

Postprzez Iwonka » Wt cze 19, 2012 19:42

Jaka jest różnica pomiędzy mężczyzną a wielbłądem?
-wielbłąd może pracować 7 dni bez picia, podczas gdy mężczyzna
może pić 7 dni nie pracując...

Co to jest energia?
-Energia to jest coś, co ma każdy facet, dopóki się go nie poprosi, żeby coś zrobił...

Jak mężczyźni definiują podział obowiązków "pół na pół"?
- Ona gotuje - on je, ona sprząta - on brudzi, ona prasuje - on gniecie...

Dlaczego samochód jest lepszy od mężczyzny
1.Do samochodu wystarczy instrukcja obsługi. Do mężczyzny... lepiej nie mówić.
2.Jazda nowym samochodem jest przyjemna. Z nowymi facetami różnie bywa...
3.Przejażdżka samochodem może trwać tak długo, jak zechcesz. 4.Przeciętny mężczyzna ma dość po pół godzinie.
5.Jazda samochodem jest przyjemna bez względu na wiek.
6.Jadąc samochodem, to TY decydujesz o wszystkim.
7.Samochód nie będzie udzielał Ci wskazówek, jak masz nim jechać.
8.Samochód nie wymaga dowodu miłości.
9.Samochód wie, jakie ma zabezpieczenia, i nie pyta się, "czy dziś można".
10.Po skończonej jeździe samochodowi nie trzeba mówić że było świetnie, ani przynosić zimnego piwa.
11.Samochód nie opowie kolegom, jak fajnie mu się z Tobą jeździło.
14.W samochodzie nic nie staje na widok 4 pasażerek.
15.Jeżeli złapie Cię policja, i będziesz próbowała umówić się na kawę z przystojnym policjantem, samochód nie będzie zazdrosny.
16.Samochód możesz zmieniać na nowszy model tak często jak chcesz. 17.Nie musisz w tym celu iść do sądu, ani dzielić wspólnego majątku.
18.Na przejażdżkę samochodem nie musisz ubierać się w seksowną bieliznę ani szpilki.
19.W samochodzie możesz słuchać takiej muzyki, jaką lubisz.
20.Samochód wystarczy nakarmić raz na kilka dni, mężczyznę raz na kilka godzin.
21.Samochód spędza całą noc tam, gdzie go zaparkowałaś, a nie idzie na piwo z kolegami.
22.Samochód nie poczuje się zagrożony Twoją inteligencją ani wysokimi zarobkami.
23.Samochód przetransportuje Cię z torbami, mężczyzna co najwyżej dołoży Ci swoje do transportu.
24.Samochód nie ma pretensji, jeżeli to TY prowadzisz przez całą drogę.
25.W samochodzie będzie pachnieć tak jak sobie życzysz. Od mężczyzny nie zawsze.
26.Samochód nie wymaga drapania za uszkiem, ani po pleckach.

Czy wiesz jakie jest najsmutniejsze zwierzątko na świecie ? - Mężczyzna, a wiesz czemu?
Bo ma piersi bez mleka,
ptaszka bez skrzydełek,
jajka bez skorupek
i worek bez pieniędzy.

Jaki rodzaj sportu mężczyźni najchętniej uprawiają na plaży?
- Wciąganie brzucha na widok każdej młodej dziewczyny w bikini

P. Jak należy rozumieć zachowanie mężczyzny, który każe ci przestać odkurzać i trochę odpocząć?
O. Prawdopodobnie odkurzacz zagłusza telewizor.

Jak się nazywa facet który stracił 90% swojej inteligencji?
-Wdowiec

Kiedy wiadomo, że mężczyzna powie zaraz coś interesującego?
- Kiedy zaczyna: "Moja żona mówi"...

Co dla mężczyzny oznacza robienie porządków w domu?
- Podniesienie nogi tak, byś mogła poodkurzać.

Co dla mężczyzny oznacza posiłek z siedmiu dań?
- Hot-dog i sześciopak

Skąd wiadomo, że mężczyzna robi plany na przyszłość?
- Bo kupuje dwie skrzynki piwa zamiast jednej.

Co dla mężczyzny znaczy gra wstępna?
- Pół godziny żebrania.

Dlaczego mężczyźni są jak kosiarki do trawy?
- Trudno je uruchomić, emitują nieprzyjemne zapachy i co chwila nawalają

Dlaczego mężczyzn podniecają kobiety ubrane w skórę, lśniącą gumę i lateks?
- Bo wyglądają i pachną wtedy jak nowiutkie samochodziki.

Dlaczego mężczyźni tak lubią kawały o blondynkach?
- Bo mogą je zrozumieć

Co powiedział Bóg po stworzeniu mężczyzny?
- Stać mnie na więcej.

Dlaczego mężczyzna jest jak burza?
- Bo nigdy nie wiadomo, kiedy dojdzie, jak obfite będą opady i jak długo to potrwa.

Czym się różni mężczyzna od choinki?
- Choinkę jak się rozbierze to zostaje tylko badyl, a jak mężczyznę to i dwie bombki.

Dlaczego mężczyznom odpowiada miłość od pierwszego wejrzenia?
- Ponieważ pozwala im to zaoszczędzić dużo czasu.

Co powinieneś dać mężczyźnie, który ma wszystko?
- Kobietę, która pokazałaby mu, co z tym zrobić.

Dlaczego mężczyźni uganiają się za kobietami, których nie mają zamiaru poślubić?
- Z tego samego powodu, dla którego psy uganiają się za samochodami, którymi nie zamierzają jeździć.

Dlaczego faceci chcą się żenić z dziewicami?
- Bo nie mogą znieść krytyki.
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Postprzez » Wt cze 19, 2012 19:42

 

Re: Mężczyźni

Postprzez Iwonka » Wt cze 19, 2012 19:43

Mężczyzna przychodzi do seksuologa:
- Panie doktorze ten mój to już tylko na buty patrzy.
Co mam zrobić?
- Postaw pan buty na szafie.... :P :P :P

Cześć, co słychać?
- Przepraszam, ale nie mogę teraz rozmawiać, jestem bardzo zajęty.
- To co ty robisz?
- Wypełniam obowiązek małżeński.
- Przecież nie jesteś żonaty!
- A, cudzy wypełniam. :lol: :lol: :lol:


TROSZKĘ NA WESOŁO
Modernizacja, to postęp,
lecz trudno oprzeć się wrażeniu,
że przez ten postęp płeć męska
w poważnym jest zagrożeniu.

Kiedyś mężczyzna mógł polować
i znosić do domu różne łupy,
dziś na zakupy go nie puszczą,
bo nie pamięta, co ma kupić.

Kiedyś mężczyzna budował chaty,
czółna z wikliny i wodorostów,
dziś mu nie wolno nic naprawiać,
żeby nie zwiększać kosztów.

Kiedyś mężczyzna narąbał drzewa
i zrzucił węgiel do piwnicy,
dziś lasy już prawie wyrąbane,
a węglem nie palą nawet górnicy.

Kiedyś mężczyzny nie szło zastąpić
na polu, w oborze i w łożnicy,
dzisiaj wyparły go automaty,
wszędzie ich pełno, aż trudno zliczyć.

Dziś nawet w kuchni go nie chcą,
naczynia umyła już zmywarka,
wycierać mu także nie pozwolą,
bo ta zmywarka, to też suszarka.

W sypialni od dawna też jest zbędny,
tu się bez niego wszystko toczy,
jak chce, to może, co najwyżej,
do kiosku po baterie skoczyć.

Kiedyś mężczyzna latał z szabelką
i rozprawiczał powabne młódki,
dzisiaj jak viagry nie zażyje,
to jakoś dziwnie jest malutki.

Kiedyś mężczyzna potrafił przylać,
by odreagować agresję,
dziś chodzi "po psychologach"
i bierze środki na depresję.

Modernizacja, to postęp,
lecz takie niestety losów dzieje,
że przez ten postęp płeć męska,
całkiem nam chyba zniewieścieje.

Rozmawiają dwaj mężczyźni przy barze:
- Pan żonaty?
- Nie, kot mnie podrapał. :oops: :oops:

Hej Zenek. Zbieraj się i chodź do mnie, pogramy w szachy.
- Nie mogę. Żona mi zmarła.
- To dam Ci grać czarnymi. 8-) 8-) 8-)

Wiecie co? Jest nas trzech,urządzimy sobie imprezę.
Jeden mówi ja dam picie,drugi ja dam jadło....cisza
A Ty Karol co dajesz/
Ja daje wam słowo,że będę pił i jadł. :x :x

W Klubie golfowym ktoś czyta gazetę.
-Słuchajcie,tu piszą,że jakiś
facet zabił swoją żonę kijem
golfowym!
Zapada cisza. W powietrzu wisi
jedno oczywiste pytanie. W końcu
jeden z golfistów nie wytrzymuje
i pyta nieśmiało:
-A piszą tam,ile uderzeń
potrzebował? :?: :?:

Do urzędu przychodzi gość. Jest rok 1989, niedługo po upadku komuny:
- Dzień dobry, chce zmienić nazwisko.
- A jak się pan nazywa?
- Bez jajców. To takie staromodne, chciałbym nazywać się jakoś po amerykańsku.
- Dobrze. Niech pan przyjdzie za tydzień po dowód.
Po tygodniu gość przychodzi, odbiera dowód i czyta nazwisko: Yonderbrack... :P :P


Panie - słychać głos w kinie - pan jest taki gruby, że powinien pan kupić bilet na dwa miejsca!
- Kupiłem, ale drugie mam na balkonie... :oops: :oops:

Dwóch facetów korzysta z sąsiadujących ze sobą kabin. W pewnym momencie
jeden z nich orientuje się, że w jego kabinie nie ma papieru
toaletowego. Puka więc do sąsiada .
- Ma pan tam może papier toaletowy?
- Niestety, u mnie też nie ma .
- A ma pan może jakąś gazetę albo czasopismo?
- Przykro mi ale też nie
Po chwili milczenia pierwszy facet znów pyta:
- A może ma pan chociaż rozmienić stówę?


Pięć ważnych rad dla mężczyzny:
1. To ważne, aby być z kobietą, która czasem coś ugotuje, a czasem posprząta w domu.
2. To ważne, aby być z kobietą, z którą czasem możesz się pośmiać.
3. To ważne, aby być z kobietą, której ufasz i która nigdy cię nie okłamie.
4. To ważne, aby być z kobietą dobrą w łóżku, która ma ochotę być tam z tobą.
5. To ważne, bardzo, bardzo ważne, aby te cztery kobiety nie znały się nawzajem.

Zegarek który u pana kupiłem pół roku temu już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że jest na całe życie.
- Pan wtedy bardzo źle wyglądał...

Gdzie się opaliłeś?
A wiesz, plaża nudystów.
A te białe kręgi wokół oczu?
A a a to... od lornetki
Jaka jest różnica między punktem G a pubem? Odp: - Wielu facetów wie jak znaleźć pub.

Są mężczyźni,którzy mają to na co zasłużyli,
inni pozostali kawalerami.

Goły facet czołga się po trawie
- Co pan robi? - pyta drugi
- Konia pasę.

Coś taki wkurzony?
- Cały rok chodziłem na kurs karate, a dopiero dzisiaj zauważyłem, że to klub dyskusyjny dla głuchoniemych.

Facet podchodzi do stojącej na ulicy prostytutki i pyta:
- Ile kosztuje numerek?
- Dwieście złotych.
- Drogo,mogę dać sto.
- Jak ci za drogo to poszukaj sobie gdzie indziej.
Nazajutrz ten sam klient idzie ze swoją żoncią. Nagle podchodzi do niego owa prostytutka i mówi:
- Żal ci było dwieście,to teraz się dobrze przyjrzyj coś se wziął za stówę! :!: :!: :!:


Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami, krzyczy... W końcu pociąg znika powoli w oddali, zdyszany facet ciężko opada na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie ku..a, wyganiałem go z dworca :) :)


Wychodzą dwaj faceci z kasyna. Jeden nagi, a drugi w gaciach. Nagi mówi do tego drugiego:
- Wiesz Józiu, ja cię podziwiam, ty zawsze wiesz kiedy przestać.... :wink: :wink:

Dwaj panowie rozmawiają przy kieliszku.
– Ech, życie jest ciężkie... – wzdycha jeden z nich. – Miałem wszystko o czym człowiek może marzyć: cichy dom, pieniądze, dziewczynę...
– I co się stało?!
– Żona wróciła z wczasów tydzień wcześniej... :lol: :lol:

Chłopaki, ale mam super kochankę!
- I po co nam to mówisz?
- Noo, chciałem się podzielić z wami moim szczęściem...
- To na co czekasz? Przyprowadź to szczęście i się podziel... :lol: :lol:

Z chłopakiem jak z autobusem – nie
warto gonić bo przyjedzie następny. Ale im bliżej 30, może się okazać że to ostatni...;)

Trzy etapy w życiu faceta;
1.Chcę ją mieć!!
2.Mam ją!!
3.Mam jej dosyć!! :!: :!:

Wciąż nie mogę się zdecydować czy pójść na ten ślub ...
- A ktoś cię zaprosił ?
- Tak. Moja narzeczona.

Dzwoni telefon:
- Pan Kowalski?
- Tak.
- To pan wczoraj wyciągnął z wody mojego tonącego synka?
- Tak.
- Oddawaj czapkę złodzieju!!! :!: :!:

Dwóch facetów wychodzi z burdelu. Jeden, zdegustowany, pluje na chodnik i mówi:
- Moja żona jest lepsza.
Drugi też pluje, klepie pierwszego po ramieniu i mówi
- Wiesz co, twoja żona naprawdę jest lepsza :lol: :lol: :lol:

Mówi mężczyzna do drugiego:
- Wiesz, jak widzę brzydką buzię, to zaraz się śmieję.
A drugi odpowiada:
- To jak się wtedy golisz? :?: :?:

Kochanie, wyrzuć śmieci!
- Kurde, dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem. :oops: :oops:

Spadający jak kamień spadochroniarz krzyczy do mijanego w powietrzu kolegi:
- Mój się nie otworzył! Szczęście, że to tylko ćwiczenia!

Dwaj marynarze siedzą w barze. Jeden mówi do drugiego:
- Czy wiesz, że mój kumpel ma złoty kibel?
- Chyba za dużo wypiłeś - odpowiada drugi.
- Nie wierzysz? No to Ci pokażę.
Idą do kumpla. Pukają do drzwi. Otwiera im mały chłopiec i woła:
- Tato! Przyszedł ten pan, co Ci wczoraj w puzon narobił! :!: :!:
Ostatnio edytowano Śr lip 18, 2012 15:21 przez Iwonka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Mężczyźni

Postprzez Iwonka » Pt cze 22, 2012 17:18

Czemu jesteś taki przygnębiony?
- Bo przed chwilą dzwonił facet i mówił,
że jeśli nie zostawię jego żony w spokoju to mnie zabije.
- To zostaw ją w spokoju.
- Ale facet się nie przedstawił
i nie wiem którą mam zostawić w spokoju. :x :x

Dwaj mężczyźni jeden młody drugi stary założyli się o to, któremu dłużej będzie stał. I trzymają tak pierwszą, drugą, trzecią, czwartą godzinę w końcu młody nie wytrzymał i mu opadł.
Pyta się starego: Jak ty to robisz
Na to stary: Starość nie radość jak skurcz weźmie to nie puści. :lol: :lol:

Dwóch starszych panów siedzi w parku:
- Mam 70 lat i ciągle podobają mi się kobiety. Jak myślisz, czy w moim wieku uganianie się za spódniczkami może być zgubne?
- Jakbyś którą dogonił, to tak. :lol: :lol:

Rozmowa egzaminatora z przyszłym kadetem:
- Proszę pana, ja chcę do marynarki wojennej!
- A umie pan pływać?
- A co, to już nie macie okrętów? :?: :?:

Jedzie facet kilka przystanków na każdym wysypuje na schody mąkę. Jakiś dziadek przygląda mu się i w końcu nie wytrzymuje i pyta:
- Panie, co pan tą mąkę tak sypiesz?
- Żeby słonie nie wsiadały
- Panie, ale tu nie ma słoni
- No bo sypię. :) :)

Siedzi gościu nad rzeką i łowi rybki. Wtem z tyłu nachodzi go
strażnik.
> -Dzień dobry, ma pan oczywiście kartę wędkarską ?
> - Nie, a po co ?
> Strażnik zdziwiony..
> -Jak to po co ? A co pan tu robi ?
> -Siedzę.
> Strażnik próbuje gościa zagiąć.
> - A co pan ma w ręce?
> - Kijek.
> Strażnik już lekko wkurzony.
> -A na kijku ?
> -Sznurek.
> Strażnik coraz bardziej zdenerwowany.
> -A na sznurku ?
> -Robak.
> Strażnik już pewniejszy siebie.
> -No i co pan tak? Kijek, sznurek, robak ? Co pan robi ?
> -Uczę sku...syna pływać.
> -To płaci pan mandacik.
> - za co?
> - za brak kamizelki ratunkowej

Rozmawia dwóch bankowców:
- Słuchaj stary, ostatnio cały mój majątek włożyłem w celu pomnożenia w pewien cudowny interes. - Ja też... - mówi drugi smutno ... - mój już nawet procentuje,
czwarty miesiąc ciąży. :roll: :roll:

Sąsiad spotyka sąsiadkę w ogródku przed domem.
- Jak pan, panie sąsiedzie to robi, że te pańskie pomidorki takie duże, ładne i czerwone? - pyta sąsiadka.
- Bo ja mam na nie taki własny patent: wychodzę wcześnie rano do ogrodu w szlafroku, kiedy wszyscy śpią, zrzucam ten szlafrok, przechadzam się między grządkami, no i te pomidorki tak się do mnie pięknie rumienią. To wszystko.
Sąsiadka zrobiła tak samo, przez miesiąc przechadzała się nago po ogrodzie. Pewnego dnia spotyka się z sąsiadem:
- I co? Działa mój patent? - pyta sąsiad.
- Wie pan... Pomidorki jakie były, takie są... Ale ogóry to taaaakie! :!: :!:


Czy mogę prosić o rękę pana córki?
- A co, nie masz swojej - zażartował ojciec
- Mam, ale jest już zmęczona. - odpowiedział poważnie kandydat.

Rozmawiają dwaj profesorowie matematyki:
- Dasz mi swój nr telefonu?
- No pewnie. Trzecia cyfra jest trzykrotnością pierwszej. Czwarta i szósta są takie same. Druga jest większa o jeden od piątej. Suma sześciu cyfr to 23, a iloczyn 2160.
- W porządku, zapisałem - 256 343.
- Zgadza się. Nie zapomnisz?
- Skądże. To kwadrat 16 i sześcian 7.

Jegomość w wieku dość podeszłym wybrał się na siłownię. Rozgląda się i mówi do instruktora:
- Proszę mi wybrać takie urządzenie, dzięki któremu będę mógł podrywać najpiękniejsze młode laski.
Instruktor zastanowił się i mówi:
- Bankomat, proszę pana.

Morze Północne, wieje lodowaty wicher. Na mostku dwaj marynarze.
- W taką pogodę z gołą głową? - pyta jeden. - Gdzie masz nauszniki?
- Nie noszę ich od czasu nieszczęśliwego wypadku.
- Jakiego wypadku?
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...

Po co uciekł pan z więzienia?
- pyta mecenas swego klienta.
- Chciałem się ożenić.
- A ja myślałem, że wybrał pan wolność.

Trzech fałszerzy dostało się do więzienia. Trafili pod celę razem z Big-Bolcem, postrachem całego więzienia. Stoją wystraszeni pod ścianą i czekają co będzie dalej. Big-Bolec zmierzył ich zabójczym wzrokiem i pyta pierwszego:
- Za co siedzisz?
- Fałszowałem pięćdziesiątki.
- No to przelecę cię 50 razy.
- A ty za co?
- Fałszowałem setki.
- Masz przesrane, przelecę cię 100 razy.
W tym samym momencie trzeci zemdlał, a tamci zaczęli lać ze śmiechu.
- A temu co się stało? Za co on siedzi?
- Sfałszował umowę...
- Jaką k*rwa umowę?!
- Użytkowania wieczystego. :lol: :lol:

Pewnego razu sołtys spogląda na ręce Antka i pyta:
- Gdzieś stracił palce u prawej ręki?
- A no ze dwa roki temu włożyłem rękę koniowi do pyska, żeby zobaczyć ile ma zębów. Wtedy koń zamknął pysk, żeby zobaczyć ile ja mam palców.

Gdybym był poetą, napisałbym dla pani wiersz.
Gdybym był malarzem - namalowałbym pani portret!
Ale jestem tylko stróżem w fabryce mebli, więc mogę pani zaproponować jedynie łóżko.
Idziemy? :?: :?: :?:

Jeżeli facet ci mówi, że w łóżku jesteś jak kłoda,
powiedz dzięciołowi,
żeby sobie innej dziupli poszukał. :D :D :D

Pożyczysz mi 100 tysięcy? - pyta facet swojego zamożnego znajomego.
- Oszalałe? Tobie? Na co?
- Wiesz,postanowiłem,że oddam wszystkie długi i raz na zawsze skończę z tym pożyczaniem od ludzi. :oops: :oops:

Nakładam na pana mandat w wysokości 500 zł za obrazę urzędnika państwowego! Chce pan coś powiedzieć?
- Chcieć to bym chciał, ale przy takich cenach...

Rozmowa dwóch dziadków:
- Wiesz, z wiekiem robię się coraz silniejszy. Dawniej „małego” nie mogłem zgiąć, a teraz owijam go w wokół palca :) :) :)
Ostatnio edytowano Śr lip 18, 2012 15:33 przez Iwonka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Mężczyźni

Postprzez Iwonka » Śr cze 27, 2012 12:48

Jaka jest różnica między szczeniakiem a panem młodym?
Po roku pies wciąż się cieszy jak wracasz do domu. :) :)

Spotkało się dwóch kumpli. Jeden miał najnowsze BMW a drugi malucha. Postanowili, że zamienią się autami i pojadą na autostradę. Po kilku godzinach spotkali się, ponownie ale już na jednej sali w szpitalu.
Ten od BMW pyta "Stary co się stało?"
- To proste, wsiadłem w Twoje BMW, wrzuciłem 1,2,3,4,5, rozpędziłem się do 250/h i wypadłem z zakrętu, ale powiedz lepiej jak Ty to zrobiłeś.
- Wsiadłem do Twojego malucha, wrzuciłem 1,2,3,4, po czym wysiadłem, żeby sprawdzić czy to w ogóle jedzie. :wink: :wink:


Siedzi facet w fotelu i je cukierki. Obok biega 3-letni synek i krzyczy:
- Tatuś nie daje cukierka! Tatuś nie daje cukierka!
Tatuś melancholijnie:
- "Nie daje" to mamusia, a tatuś się nie dzieli..

Kowalski i Masztalski kłócą się zawzięcie. Doprowadzony do ostateczności Kowalski krzyczy:
-Pan jesteś bydle, a ciało masz obrośnięte jak małpa!
-A ja wam powiem- odcina się Masztalski - że wasza żona to plotkara i tyle! :!: :!:

Syn szejka pojechał na studia do Berlina i napisał do ojca....
Drogi Ojcze!
Bardzo mi się podoba w Berlinie,ludzie są tu mili,tylko trochę się wstydzę,gdy podjeżdżam swoim złotym Ferrari pod szkołę,podczas,gdy wszyscy nauczyciele i moi koledzy jeżdżą pociągami.
Kochający Amir.
Drogi Synu!
Przelałem na Twoje konto 20 milionów dolarów,kup sobie też pociąg i przestań nas zawstydzać.
Twój ojciec.

Dom starców, dyskusja przy porannej herbatce:- Wiecie, mam już tak słabe ręce, że ledwo trzymam tę filiżankę.- Ja to mam tak słaby wzrok, że nawet nie widzę tej filiżanki.- No, ja też. Nie wiem nawet, na kogo ostatnio zagłosowałem, nie widziałem nazwisk na tej karcie.- Co? Mów głośniej!!!- A ja to mam taki reumatyzm, że nawet nie mogę się do was obrócić.- Ja to jestem ciśnieniowiec. Jak tylko wstanę, to tak mi się kręci w głowie, że nie mogę zrobić ani kroku.- Ta? Ja to mogę, ale nigdy nie pamiętam, dokąd miałem iść.- Ech, taka jest cena naszego podeszłego wieku.- No, ale nie jest tak źle, panowie - przynajmniej mamy jeszcze wszyscy prawa jazdy. :lol: :lol: :lol:


Kowalski miał w bloku zbirów, co to mu nigdy przejść obok spokojnie nie dawały. W najlepszym razie się nasłuchał mięsa, w najgorszym razie oberwał. Za którymś razem nie wytrzymał i zwrócił się do znajomego. A on na to:
- Słuchaj, stary. Masz posturę. Ty się zapisz na karate i zobaczysz, za trzy miesiące żaden ci nie podskoczy. A póki co ich unikaj.
Kowalski zrobił jak mu znajomy radził, przez trzy miesiące unikał drabów i chodził na karate. W końcu któregoś dnia stwierdził, że teraz już się z nimi rozprawi, i poszedł na spotkanie z nimi.
Nazajutrz znajomy widzi Kowalskiego całego poobijanego.
- Stary, co ci się stało?
- Znowu te dranie z mojego bloku.
- No ale karate...
- Tak, ale to na nic. Zaatakowali mnie, zanim zdążyłem założyć kimono. :-( :-( :-(


Ucieka Franek z Józkiem, gonią ich łotry. Wpadli do obory, patrzą skóra
z krowy leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył
i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli wychudzone zwierzę, a
że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten
z przodu) z przerażeniem szepce do Józka:- Jezus Maria, oni kubeł siana
niosą, co robić?- Jedz Franiu, jedz, bo się wyda. Wściekły Franio zeżarł
co mu dali i widzi, że idą z dokładką.- Jezus Maria, oni drugi kubeł
siana niosą, co robić?- Jedz Franiu, jedz, bo się wyda. Zeżarł,a za
chwilę:- Rany Boskie, oni z wiadrem wody idą. Co robić?- Pij Franiu,
pij, bo się wyda. Wypił i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:- Ty Franek,
z czego tak rechoczesz?- Trzymaj się mocno Józiu. Oni byka prowadzą! :!: :!:

Dwóch więźniów jest zamkniętych w jednej celi. Jeden siedzi spokojnie na pryczy, a drugi nerwowo chodzi od ściany do ściany. Po pewnym czasie siedzący na pryczy mówi do tego drugiego: - Czy ty myślisz że jak tak chodzisz to nie siedzisz?! :?: :?:

Król Artur szykował się na krucjatę. Zawołał jednego ze swoich podwładnych i powiedział:
- Tu jest klucz do pasa cnoty mojej żony. Jeśli nie wrócę w ciągu 10 lat, możesz go użyć.
Jego wysokość minął drewniany most i ruszył przed siebie zakurzoną drogą. Zatrzymał się, zawrócił konia i ostatni raz spojrzał na zamek. Nagle zobaczył biegnącego w jego stronę podwładnego, który krzyczał:
- Stop, najjaśniejszy panie! Całe szczęście udało mi się jeszcze zdążyć! To zły klucz! :!: :!:


Żył sobie pewien człowiek, który ciężko pracował przez całe
> swoje życie, oszczędzał wszystkie swoje pieniądze, a przy tym był wielkim
> sknerą.
> Krótko przed swoją śmiercią, powiedział do swojej żony: "Kiedy
> umrę, chcę żebyś wszystkie moje pieniądze włożyła razem ze mną do trumny.
> Chcę zabrać moje pieniądze ze sobą na drugi świat."
> Tak wiec zmusił swoją żonę, żeby mu obiecała, że spełni jego
> prośbę po jego śmierci.
> No i zmarł.
> Leżał w trumnie, jego żona siedziała obok ubrana na czarno, a
> obok niej siedziała jej przyjaciółka. Po skończonej ceremonii, tuż przed
> zamknięciem trumny, żona powiedziała, żeby chwilkę zaczekać. Podeszła do
> trumny i włożyła do niej małą metalową kasetkę, którą przyniosła ze sobą.
> Wtedy jej przyjaciółka powiedziała:"Dziewczyno, wiem, że nie
> jesteś na tyle głupia, żeby włożyć wszystkie te pieniądze razem z twoim
> mężem do trumny."
> Lojalna żona odpowiedziała:"Posłuchaj, jestem chrześcijanką,
> nie mogę cofnąć swojego słowa. Obiecałam mężowi, że włożę pieniądze do
> trumny."
> Przyjaciółka zapytała zdziwiona:" Czy chcesz mi powiedzieć, że
> rzeczywiście włożyłaś wszystkie pieniądze do trumny?"
> "Oczywiście, że tak", powiedziała żona, "zebrałam wszystkie
> pieniądze, wpłaciłam na swoje konto i wypisałam mu czek. Jeśli go
> zrealizuje, wtedy będzie mógł wydać wszystkie swoje pieniądze." :oops: :oops:

Siedzą na ławeczce dwaj emeryci w pewnym momencie obok nich przechodzi bardzo młoda i atrakcyjna dziewczyna. Obaj popatrzyli na siebie i jeden z nich:
- Wiesz Kaziu, jak widzę takie młode i zgrabne ciałko, to aż mi się krew w żyłach gotuje!
Na co drugi:
- Nie bądź głupi Tadziu, to nie krew Ci się w żyłach gotuje, ale wapno w kościach lasuje! :!: :!:


Pewien arabski szejk pilnie potrzebował transfuzji. Niestety - miał niezwykle rzadką grupę krwi. Dawcę znaleziono - okazał się nim być
pewien Żyd. Zgodził się na przetoczenie krwi. Po zabiegu szejk z
wdzięczności podarował mu ogromny dom i wspaniały samochód.
Minął pewien czas - szejk znów potrzebował transfuzji, więc od razu wezwano tego samego dawcę, który z radością zgodził się na pobranie krwi. Po zabiegu szejk podarował mu pudełko ciastek.
Żyd zdziwiony:
- Ale poprzednim razem dostałem od ciebie dom i samochód!?...
Na co szejk:
- Wtedy jeszcze nie płynęła we mnie żydowska krew.. :) :) :)

Zebranie koła wędkarskiego.
Prezes mówi:
- Panowie! Dwa lata temu na rozpoczęcie sezonu zabraliśmy 10 litrów
wódki i ukradli nam wędki. Rok temu zabraliśmy 20 litrów wódki i
ukradli nam autokar. Oczekuję propozycji na ten rok.
Głos z sali:
- Zabieramy 40 litrów wódki, nie bierzemy wędek i nie wysiadamy z autokaru!
Ostatnio edytowano Śr lip 18, 2012 16:34 przez Iwonka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Mężczyźni

Postprzez Iwonka » Śr cze 27, 2012 12:50

W kinie trwa seans premierowy najnowszego filmu akcji. Sala wypełniona po brzegi. Jeden z widzów cierpi niemiłosiernie, bo przed wejściem do kina najadł się w barze fasolki po bretońsku i dosłownie rozsadza go. - Co robić? - myśli wpadając w panikę. Nagle przychodzi rozwiązanie. Na ekranie pojawia się pociąg towarowy, który z wielkim hukiem przetacza się obok głównych bohaterów. Facet wykorzystuje nadażającą się okazję i w tym zgiełku pierdzi z całą swobodą. Po chwili siedzący obok niego gość szturcha go w rękę i szeptem mówi: - Czy panu też się wydaje, że w dwóch ostatnich wagonach g***no wieźli? ... :?: :?:

Wraca chłop do domu z delegacji, wita się, wręcza prezenty. W końcu zasiada przed michą i telewizorem. Patrzy dookoła i woła do pięcioletniej córeczki:
- Dziubasku, czy widziałaś gdzieś pilota?
- Pilota? Nie widziałam... Ale był listonosz, hydraulik i kilka razy sąsiad z naprzeciwka... :) :) :)

Facet ze sporą walizką wchodzi do szwajcarskiego banku, nieśmiało rozgląda się po sali, po czym podchodzi do kasy i szeptem zwraca się do kasjera:
- Jeśli można... Chciałbym wpłacić pewną sumę... Mam tutaj w walizce... cztery miliony dolarów.
- Drogi panie, to nie powód, by szeptać - mówi kasjer.
- Bieda to żaden wstyd.

Dzień dobry tato, przyszłam ci dać całusa na dzień dobry.
-No to się spóźniłaś. Już była mama, żeby mnie pocałować na dzień dobry i wzięła całą forsę.

Pewien rozwiedziony facet, szczęśliwy, że po 15 latach kończy się jego comiesięczny obowiązek płacenia alimentów, powiedział do swojej córki w dniu jej 18-stych urodzin:
- Dziecko drogie, weź ten czek i wręcz go swojej matce. Powiedz jej, że to jest ostatni czek jaki ode mnie dostanie w swoim życiu. Proszę cię też, żebyś potem do mnie przyszła i opisała mi wyraz jej twarzy i reakcję...
Dziewczyna wzięła czek i pojechała do matki, po jakimś czasie wróciła...
- I co!? Jak zareagowała? - niecierpliwił się mężczyzna.
- Kazała ci powiedzieć, że nie jesteś moim ojcem... :lol: :lol: :lol:

Dziennikarz pyta 95-letniego staruszka:
- Czy to prawda, że chodzi pan jeszcze na dziewczynki?
- Co najmniej raz w tygodniu!
- Czy to prawda, że pali pan papierosy i pije alkohol?
- Prawda. Wypalam całą paczkę dziennie i wypijam pół litra whisky.
- I co na to pański lekarz?
- Nic. Od pół roku biedaczysko leży na cmentarzu.

Stuletniego starca odwiedziła w urodziny telewizja, standardowy wywiadzik:
- Jak pan dożył tak pięknego wieku? Pewnie pan nie pali...
- Synu, widzisz tamten stóg siana? Wypaliłem w życiu trzy razy tyle tytoniu.
- Ale pewnie pan nie pije?
- Synu, widzisz tamten staw? Dwa takie wypiłem.
- Ale pewnie trzyma się pan od tych spraw z daleka?
- Synu, widzisz tę kosę?
- Widzę, ale co ma ona wspólnego z pytaniem?
- Jak ostatnio po mnie śmierć zaszła, to ją tak wy****aem, że kosy zapomniała. :lol: :lol:
Ostatnio edytowano Śr lip 18, 2012 15:35 przez Iwonka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Mężczyźni

Postprzez Iwonka » Wt lip 03, 2012 09:58

Przychodzi facet do lekarza-kobiety. - Proszę pani, ja mam taki problem, że mam erekcję 24 godziny na dobę. Co pani mi da? - Całodzienne wyżywienie, nocleg i 3500 zł miesięcznie. :oops: :oops:


Dwóch gejów na spacerku w lesie ,jednemu zachciało się na stronę.
Po chwili z krzaków dochodzi płacz geja .
-poroniłem ,poroniłem!
-co za bzdury opowiadasz uspokój się. -uspokaja go kochaś.
-zobacz sam -rozpacza tamten.
-o tu nóżka tu raczka ,oj co ja narobiłem - i w płacz.
-uspokój się durny po prostu nasrałeś na żabę. :oops: :oops:

Rozwiedziony facet spotyka na przyjęciu obecnego męża swojej byłej żony.
Po kilku drinkach nabrał odwagi, podchodzi do gościa i pyta z przekąsem:
- No... jak to jest używać takiego przechodzonego sprzętu?
Na to nowy mąż odpowiada:
- Nie jest źle. Po pierwszych 5 centymetrach dalej to właściwie nówka. :) :)


Pyta się mężczyzna drugiego:
- Na co się najpierw patrzysz, jak widzisz piękną kobietę?
- Czy moja nie patrzy.


Stefan, coś taki wymęczony?
- Całą noc nie spałem.
- Dlaczego?
- Wierciłem się.
- Ale co się stało?
- Do betoniarki wpadłem. :lol: :lol:

Jak to się stało, że Ty zatwardziały kawaler dałeś się w końcu namówić na małżeństwo?
- Bo widzisz, przedtem czułem się źle i w domu i poza domem. A teraz jest mi dobrze przynajmniej poza domem. :D :D :D

Był sobie bardzo brzydki gej. Na nieszczęście nie mógł nikogo poderwać ze względu na swój wygląd, tak więc szukał innego sposobu zaspokojenia się. Pewnego dnia przechodzi obok wystawy, na której leży dojarka. Zastanowił się, po czym stwierdził, że to nie taki zły pomysł wykorzystać ją w trochę inny sposób. Zadowolony wrócił z dojarką do domu, usiadł na fotelu, podłączył dojarkę... Było mu wspaniale, orgazm za orgazmem. Po pewnym czasie wszystko zaczęło go boleć, tak więc szuka wyłącznika, ale z przerażeniem stwierdza, ze wyłącznika nie ma! Zrozpaczony dzwoni do producenta: Panie, kupiłem od was dojarkę! Jak się ją wyłącza ? Proszę Pana, to najnowszy model duński. Wyłącza się automatycznie po 25 litrach! :!: :!:

Dwóch pedałów zapragnęło mieć potomka.
Adopcja odpadała ponieważ chcieli aby to było ich dziecko.
Wpadli więc na pomysł, ze wymieszają swoje nasienie ,
poszukają chętnej do urodzenia ich dziecka a jako,
że brzydzili się kobiet to będzie zapłodnienie in vitro
a medycyna zrobi swoje.
I tak się stało. Po dziewięciu miesiącach urodził im się dorodny syn.
Poszli go zobaczyć pielęgniarka wprowadziła ich na sale,
gdzie leżało kilkanaście noworodków i każdy z nich darł się wniebogłosy.
Tylko jedno dziecko nie krzyczało syn pedziów.
Widzi pani, a mówią że my jesteśmy nienormalni,
a jakie grzeczne dziecko.
Tak? To zobaczcie jak się rozedrze gdy mu smoczek z d**y wyjmę! :!: :!: :!:
Ostatnio edytowano Śr lip 18, 2012 15:38 przez Iwonka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Mężczyźni

Postprzez Iwonka » Wt lip 03, 2012 10:17

Czym różni się facet od literki Q?
niczym! Wielkie zero z małym ogonkiem

Przychodzi facet do domu publicznego. A tam na samo przywitanie dwa wejścia. Nad jednym widnieje napis "bogaty" a nad drugim "biedny" Zastanawia się i myśli, że nie warto kłamać i wchodzi do biednych. Wchodzi a tam kolejny wybór. Nad jednym wejściem pisze "kawaler" nad drugim "żonaty". Patrzy na swoją obrączkę i uznaje, że nie można się tego wstydzić i wchodzi do żonatych. Wchodzi a tam pokój, łóżko, wszystko gra. Kładzie się na łóżku i patrzy a tam widnieje napis: "Jesteś biedny i żonaty, zwal sobie konia i idź do chaty". :) :)

Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa penisy. Jeden śliczny, wypasiony a drugi jakiś taki szary i pomięty. - Ładnie wyglądasz - mówi ten brzydki. - Wiesz - dumnie odpowiada piękniś - bo ja strzelę jedno ru****ko i potem tydzień odpoczywam. - To masz fajnie, ja dzień w dzień "rąbię" po pięć, sześć razy. Nie mam, kiedy odpocząć... - To spróbuj się nie podnosić - radzi pierwszy - Słyszałem, że to pomaga. - G***no tam pomaga - odpowiada ze złością ten "pracowity" - Kiedyś się nie podniosłem, to mnie k***a mało nie zjedli! :!: :!:

Dlaczego mężczyźni  noszą krawaty? Bo każde bydle musi być uwiązane . :lol: :lol: :lol:


Facet zobaczył na ulicy kobietę z idealnymi piersiami. podbiegł do niej i spytał się: -czy dasz mi jedną ugryźć za stówę? -odwal się pan! -to może za tysiąc? -nie jestem dziwką!! -a za 10000 PLZ? kobieta pomyślała sobie że to spora sumka i warto ją zdobyć -dobrze, ale nie tu poszli w ciemny zaułek, gdzie kobieta rozebrała się od pasa w górę pokazując najidealniejsze piersi na świecie. facet zaczął je lizać, pieścić, ssać i całować ale nie gryzł. W końcu zniecierpliwiona kobieta powiedziała: -to ugryzie pan czy nie?! -nie- odpowiedział -to za dużo kosztuje.... :roll: :roll:

Z lecącego helikoptera zwisa lina, na której uczepionych jest jedenaście osób: dziesięciu mężczyzn i jedna kobieta. Sytuacja wygląda krytycznie: lina jest za słaba, żeby ich wszystkich utrzymać. Zdesperowani decydują, że jedna osoba musi się puścić, bo inaczej wszyscy zginą. Niestety nikt nie potrafił powiedzieć, kto ma odpaść. W końcu kobieta wygłosiła bardzo płomienną i poruszającą mowę: – Ja oddam swoje życie, żeby was ocalić. My, kobiety, całe wieki byłyśmy skłonne do poświęceń dla dobra innych. Poświęcałyśmy się dla naszych dzieci i mężów, a ich szczęście było naszym szczęściem. Nic nie jest ważniejsze dla prawdziwej kobiety niż radość dziecka i zadowolenie mężczyzny. Nawet cena mojego życia nie jest za wysoka, aby was uratować. Wszyscy mężczyźni byli tak poruszeni mową, że zaczęli jej bić brawo. Tak, tak ...... Znowu nie docenili kobiety...... :)


Co dla mężczyzny znaczy gra wstępna?
- Pół godziny żebrania :lol: :lol:

Pod ścianą budynku przechodząca kobieta, zauważa
mężczyznę załatwiającego swoja potrzebę.
-Nie wstyd panu? Przecież sto metrów dalej
jest szalet!
-A pani myśli, że ja mam węża strażackiego?!

Wpada nawalony Kowalski po kilku flaszkach do domu i strasznie chce mu się lać. Idzie więc do łazienki a, że jest nawalony zatacza się i zrzuca z półki flakon perfum. Flakon roztrzaskuje się, a szkło leci na deskę klozetową! Kowalski nie mając siły siada na desce nie zauważając szkła i kaleczy sobie dupsko... Wstaje, podchodzi do dużego lustra, przegląda się, bierze plaster i zaczyna kleić rany na dupsku. Pokleił, pokleił i poszedł spać. Rano wstaje skacowany i podchodzi do niego żona i mówi:
- To, że wszedłeś nawalony do domu i narobiłeś hałasu to nic. To, że pobudziłeś dzieci i potłukłeś moje najlepsze perfumy to też nic, ale po jakiego wała żeś lustro pokleił? :) :) :)


Pewnego razu Kowalski wracając do domu zauważył, że u sąsiada Nowaka  jest kort tenisowy, a na nim gra dwóch światowej sławy tenisistów. Zdziwiony, postanowił zajrzeć do niego:
- Skąd to masz?
- A widzisz, bo znalazłem niedawno starą lampę, potarłem i wyłonił się dżin, więc wypowiedziałem życzenie i mam.
- A pożyczysz mi go?
- Nie ma sprawy, tylko musisz bardzo wyraźnie wypowiadać życzenie, bo ten dżin jest nieco przygłuchy.
Kowalski wziął lampę, poszedł do domu, a kiedy dżin się wyłonił, zbliżył się do niego i powiedział jak najwyraźniej potrafił:
- Jutro rano chcę mieć za oknem górę złota!
Rano wstaje, patrzy, a tam góra błota. Wkurzony biegnie do sąsiada:
- Poprosiłem o górę złota, a jest góra błota!
- A ty myślisz, że ja prosiłem o wielkiego tenisa? :?: :?:

Spadochroniarz:
- Jestem na wysokości stu metrów nad ziemią! Czy mogę otworzyć spadochron?
- Jeszcze nie!
- Jestem pięćdziesiąt metrów nad ziemią, czy mogę...
- Jeszcze nie!
- Już tylko pięć metrów!
- A co z pięciu metrów nie skoczysz bez spadochronu?!

Pewien biznesmen postanowił zafundować sobie odmładzającą operację plastyczną. Po opuszczeniu kliniki zachwycony podbiegł do kiosku i zapytał sprzedawcę, na ile wygląda lat.
- Może 35...
- Ha! Doskonale! Mam 47 lat!
Potem poszedł do McDonalda i zapytał o to samo kasjerkę.
- Ma pan 32 lata?
- Nie! 47! - zakrzyknął uradowany.
Do domu wracał przez park. Na jednej z ławek siedziała bezzębna staruszka.
- Babciu, jak myślisz, ile mam lat? - zapytał.
- Ja niedowidzę, synku. Ale mam taką metodę, że jak włożę ci rękę w rozporek, to poznam wiek.
- Dobrze - zgodził się mężczyzna.
Starowinka wsadziła mu rękę w rozporek, gmerała, gmerała, gmerała, aż po dziesięciu minutach wyciągnęła i powiedziała:
- 47.
- Skąd wiesz?! - zakrzyknął zdumiony mężczyzna.
- A... stałam za tobą w McDonaldzie :oops: :oops:

Babcie rozmawiają o swoich wnukach.
- Mój będzie ogrodnikiem, cały dzień siedzi w ogródku i grzebie w ziemi.
- Mój będzie lekarzem, cały dzień bandażuje lalki.
- A mój będzie pilotem, cały dzień macza szmatę w benzynie, wącha ją, uśmiecha się i mówi: "Babciu, ale odlot..."

Kiedy facet mówi do rzeczy?
- Gdy otwiera szafę. :lol: :lol:

Elegancko ubrany sprzedawca podchodzi do faceta na ulicy i pyta:
- Proszę pana, czy zechce pan kupić butelkę tego płynu do płukania ust za 500 zł?
- Oszalał pan?! - odpowiada zapytany. - Toż to rozbój w biały dzień!
Sprzedawca się obruszył:
- Ponieważ pana zirytowałem, oferuję płyn połowę taniej, za 250 zł.
- Musisz być szalony, człowieku, zostaw mnie w spokoju!
Sprzedawca wyciąga dwie czekoladki i podaje jedną zirytowanemu mężczyźnie:
- Przepraszam że pana zdenerwowałem, może w ramach przeprosin przyjmie pan tego cukierka.
Facet bierze czekoladkę, odwija ją, kosztuje i nagle wypluwa:
- Przecież to smakuje jak g***no!
- Oczywiście - odpowiada sprzedawca. - Czy chce pan kupić płyn do płukania ust? :?: :?:
Ostatnio edytowano Śr lip 18, 2012 15:48 przez Iwonka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Mężczyźni

Postprzez Iwonka » Cz lip 05, 2012 10:30

Idzie facet ulicą i widzi drugiego który klęczy nad otwartym szambem i grzebie w płynnych nieczystościach.
- Panie, co tam tak szukasz?
- A bo marynarka mi tam wpadła.
- Przecież nie będziesz jej pan nosił?
- Pewnie, że nie, ale w kieszeni miałem drugie śniadanie. :lol: :lol: :lol:

Jedzie facet BMW i złapał gumę.
Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło.
Podjeżdża mercedes wysiada gościu i się pyta: - Co pan robi?
- Odkręcam koło - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
-To ja wezmę radio. :oops: :oops:


Na parkingu stoi wypasiona beemka, podchodzi do niej dres, łuuup wybija szybę, wskakuje do środka, odpala swoim sposobem auto i odjeżdża z piskiem opon.
Jedzie tak, jedzie rozgląda się po aucie... po chwili wali się łapą w głowę i mówi.
- o ku**a! To przecież moje! :) :)

Jeden ze współplemieńców poważnie niedomaga, szaman poleca rodzinie:
- połóżcie mu jajka na oczach.
Po jakimś czasie szaman słyszy lament żałobny, dowiaduje się że leczony zmarł. Pyta rodziny:
- położyliście mu jajka na oczach?
- nie udało się, naciągnęliśmy tylko do pępka. :lol: :lol:

Włamywacz skarży się koledze:
- Ale miałem pecha. Wczoraj włamałem się do domu prawnika, a on mnie nakrył. Powiedział, żebym zmykał i więcej się nie pokazywał.
- No to jednak miałeś szczęście!
- Szczęście? Policzył sobie 300zł za poradę! :!: :!:

Szatnia w łaźni. Na wieszakach wiszą ubrania. W pewnym momencie w jednym z nich dzwoni telefon komórkowy. Rozbierający się obok mężczyzna wyciąga komórkę:
- Cześć kochanie, o co chodzi?
- (...)
- A ile to futro kosztuje? 5000? Trochę drogo, ale dobrze, kup sobie.
Po zakończeniu rozmowy facet bierze komórkę i wchodzi do pomieszczenia łaźni. Już od drzwi woła:
- Chłopaki, czyj to telefon? :?: :?:

W poczekalni do Świętego Piotra siedzi dwóch facetów. Jeden pyta:
Jak umarłeś?
- Zamarzłem. Wiesz, niska temperatura i organizm nie wytrzymał. A ty?
- Ja umarłem z zaskoczenia.
- Jak to z zaskoczenia?
- Po prostu! Przyszedłem do domu, a żona naga w łóżku. Zacząłem szukać kochanka. Szukałem wszędzie, pod szafą, za łóżkiem, w łazience, no po prostu
wszędzie! Nie znalazłem go i ze zdziwienia serce mi wysiadło.
- Szkoda, że nie zajrzałeś do lodówki, wtedy obaj byśmy żyli. :oops: :oops:

Idzie facet przez most. Nagle widzi w wodzie topiącego się człowieka, który krzyczy: - Nie umiem pływać!
- Ja też, a nie robię z tego sensacji. :wink: :wink:
Ostatnio edytowano Śr lip 18, 2012 15:52 przez Iwonka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Mężczyźni

Postprzez Iwonka » Pn lip 09, 2012 20:04

Mówi brudas do brudasa:
- Jak jeszcze raz będziesz wbijał gwoździe moimi skarpetkami, to ci połamię prześcieradło. :D :D :D

Spotyka się dwóch ojców. Jeden się chwali:
- Ty, Józek, widzisz jak mój Antek fajnie kląć umie.
- A wiela mu to?
- Już 4 lata.
- A modlić się umie to już?
- Czyś ty głupi, takie małe dziecko?! :D :D

Rozmawiają dwaj biznesmeni:
- Podobno żona zdradza Cię z trzema kochankami?
- I co z tego? Wolę mieć 25 procent w dobrym interesie niż 100 procent w kiepskim.

Mężczyzna z notesem w ręku przychodzi do sąsiada:
- Czy zgadzasz się na udział w seksie grupowym?
- A kto w nim bierze udział?
- Ja, Ty i Twoja żona.
- Nie, nie zgadzam się.
- No to Cię skreślam z listy.

Pewnego dnia trzech mężczyzn wybrało się na biwak .Rozstawili namiot, w którym będą spali, gdy zbliżała się noc położyli się spać.
Gdy rano wstają jeden, który spal po lewej stronie mówi:
-wiecie co strasznie boli mnie kutas, śniło mi się, że kogoś gwałciłem
Kolega, który spal po prawej stronie mówi:
-wiesz co mnie również boli fujara i miałem taki sam sen jak ty
A kolega, który spal w środku mówi: a mnie się śniło, że jeździłem na nartach i tak się kijkami odpychałem.. :mrgreen: :mrgreen:

Wypadek przy pracy
Rozmowa kolegów:
- Mam fioletowego malucha
- A więc kupiłeś sobie małego fiata?
- Nie, przytrzasnąłem sobie drzwiami! : :P

Jechał facet autostradą i nagle mu się coś zachciało. Potrzeba nie cierpiąca zwłoki. Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się do świątyni dumania. Kiedy już siedział i się koncentrował, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie:
- Cześć, co tam u ciebie słychać?
Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi, a tu jeszcze w takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedział:
- Nic, wszystko w porządku...
- Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz teraz zrobić?
- No, nie wiem... - facet czuł się coraz bardziej skrępowany tą wymianą zdań.
- Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic...
- Wiesz co, zadzwonię do ciebie później... Jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania.

Starszy jegomość na plaży obserwuje młode dziewczęta. Grają zapamiętale w siatkówkę w skąpych kostiumach kąpielowych.
- Jak pan sądzi - zagaduje go inny jegomość - czy to dobrze wpływa na kondycję?
- A jakże, odpowiada staruszek - co rano przemierzam pieszo pięć kilometrów by to zobaczyć! :D :D

Idzie gostek przez pustynię i widzi głowę wystająca z piasku. Głowa łamiącym się głosem prosi o pomoc:
- Niech pan mnie odsypie, zakopał mnie tu jakiś sadysta...
- Oj niedokładnie, niedokładnie - odparł gostek przysypując głowę. :roll: :roll:

Chciał się gościu pozbyć kota, więc wywiózł go kilka ulic dalej. Gdy wrócił do domu kot już tam był.
Wywiózł go dziesięć ulic dalej, po powrocie widzi kota w domu.
Wywiózł go jeszcze raz, krąży ulicami w prawo w lewo i tak aż na drugi koniec miasta.
Dzwoni do domu i pyta się żony:
- Jest kot?
- Jest - odpowiada żona.
- Daj go na telefon bo nie mogę trafić do domu!

Mężczyźni wg. przedziału wiekowego:
20-letni to KELNER - rozleje zanim doniesie
30-letni to DRWAL - rąbie co popadnie
40-letni to WIRTUOZ - długo stroi krótko gra
50-letni to METEOROLOG - z przodu opad z tyłu wiatry a
60-letni to MŁYNARZ - siedzi na worku i bawi się sznurkiem. :D :D :D :D
Ostatnio edytowano Śr lip 18, 2012 16:53 przez Iwonka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: Mężczyźni

Postprzez Iwonka » Śr lip 18, 2012 15:57

Na plaży siedzi facet otoczony ładnymi panienkami w strojach bikini.
Panienki proponują mu:
- Jak puścisz baka, to zdejmiemy staniki.
Facet napina się i puszcza baka. Panienki zdejmują staniki i mówią:
- Jak puścisz drugiego baka, to zdejmiemy majtki.
Facet napina się i puszcza znowu baka. Panienki zdejmują majtki i znów proponują:
- Jak puścisz serie baków, to pozwolimy się dotknąć.
Facet napina się i puszcza serie baków, po czym wyciąga rękę żeby dotknąć panienki. W tej samej chwili ktoś łapie go za ramie i mówi:
- Kowalski, nie dość, że spicie na zebraniu, to jeszcze pierdzicie :) :) :)

Mężczyzna,20-30 letni: jak pociąg towarowy, stoi przy każdej okazji 30-40 letni: jak pociąg osobowy, kursuje regularnie, stoi według rozkładu jazdy 40-50 letni: pociąg pośpieszny, staje rzadko, jeździ szybko 50-60 letni: pociąg okolicznościowy. Kursuje tylko 2x do roku, staje bardzo rzadko 60-70 letni: pociąg luksusowy z parowozem. Kursuje tylko na specjalne zamówienie, staje tylko do pobrania wody (albo jej zdania). :D :D :D


Mężczyzna spaceruje kalifornijską plaża pogrążony w głębokiej modlitwie. Nagle przemówił głośno:
- Panie Boże spełnij jedno moje życzenie.
I usłyszał głos Boga:
- Zawsze chodziłeś moimi drogami spełnię twoje życzenie.
Mężczyzna poprosił:
- Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć, kiedy tylko zechce.
Bóg odpowiedział :
- Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie jak wielkich
nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna
mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może
wymyśliłbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby mi chwałę.
Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
- Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym zrozumieć kobiety... Chciałbym, wiedzieć, co one czują, w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie albo, kiedy płaczą. O co tak naprawdę im chodzi. Chciałbym też wiedzieć jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą
Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
- Chcesz dwa czy cztery pasy ruchu na tym moście? :?: :?: :?:

Jeśli mąż wysiada, żeby otworzyć drzwi od samochodu swojej żonie, to są dwie możliwości:
- albo to jest nowy samochód,
- albo to jest nowa żona.


Pewien młody mężczyzna miał trzy przyjaciółki. Po pewnym czasie musiał się zdecydować, którą w końcu poślubić. Dlatego zrobił test. Każdej dał po 2000 euro. Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknię, buty, piękny kapelusz. Poszła do fryzjera. Przyszła do gościa i mówi:
-Chcę być najładniejsza dla ciebie, ponieważ cię kocham.
Druga poszła do sklepu i kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo i tysiąc puszek piwa. Przyszła do gościa i mówi:
-To są prezenty dla ciebie, ponieważ cię kocham.
Trzecia wzięła pieniądze i wpakowała w inwestycje, z których po krótkim czasie wyciągnęła podwójny wkład. Potem wpakowała je w inną inwestycję, która również świetnie prosperowała. I później znowu to samo tak że po pewnym czasie z 2000 euro zrobiła majątek. Przyszła z powrotem i mówi:
-Zarobiłam na nasza wspólną przyszłość, ponieważ cię kocham.
Mężczyzna był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami, przemyślał wszystkie odpowiedzi.... i ożenił się z tą, która miała największe cycki. :wink: :wink: :wink:

Pewien facet popadł w kłopoty finansowe. Jego firma popadła w długi, stracił samochód, bank chciał zająć dom. Postanowił zagrać w Lotto. Niestety nie wygrał. Modli się więc do Boga:
- Boże, moja firma bankrutuje, mogę stracić dom. Spraw, żebym wygrał w Lotto!
W następnym losowaniu znowu wygrał ktoś inny. Znowu się modli i błaga:
- Boże, za tydzień stracę dom. Gdzie się podzieję z rodziną?!
Znowu wygrywa jakiś inny gość.
- Boże, nie masz litości? Moja rodzina głoduje, jutro bank nas wyrzuci z domu. Pozwól mi wygrać w Lotto!
Nagle widzi błysk i staje przed obliczem rozgniewanego Boga:
- Mogę Ci pomóc, ale wykrzesaj też coś z siebie - wypełnij wreszcie ten cholerny kupon! :!: :!:

Wymarzone wymiary mężczyzny dla młodej kobiety?
80/60/40
-80lat
-60 milionów na koncie
-40 stopni gorączki


Dwóch facetów łowi ryby. Jednemu z nich bierze co chwilę, a drugi tylko moczy kije w wodzie. Ten pechowy wreszcie nie wytrzymał:
- Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi?
- Łapię na pastylki na syfilis - zadrwił ten drugi.
Pechowiec zostawia sprzęt na brzegu, wskakuje do swojego samochodu i jedzie do najbliższej apteki.
- Poproszę 4 opakowania pastylek na syfilis.
- A co, złapał pan? - zainteresował się życzliwie aptekarz.
- Jeszcze nie, ale znam super miejsce!
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Postprzez » Śr lip 18, 2012 15:57

 

Następna strona

Powrót do Na wesoło

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron