Trzech facetów siedzi w barze i rozmawia... Nagle słyszą, krztuszącą się kobietę. Podchodzą do niej... Pierwszy przerzuca ją przez bar, drugi ściąga jej spodnie, a trzeci zaczyna lizać ją po tyłku...
Kobieta jest tak zszokowana, że przestaje się krztusić, w tym momencie jeden z facetów mówi do pozostałych:
- Widzicie ! Mówiłem wam, że opracowana przeze mnie metoda pierwszej pomocy jest skuteczna... :
Gdy mężczyźnie źle - szuka żony.
Gdy mężczyźnie dobrze - żona jego szuka
Fredzio po jabolu wchodzi do toalety .Jakieś 2 minuty po tym knajpą wstrząsa mrożący krew w żyłach krzyk dobywający się z kibelka , za jakieś 5 minut znowu . W końcu barman nie wytrzymuje idzie sprawdzić ,patrzy siedzi tam ten facet więc go pyta -Czemu się pan tak wydziera ?A Fredzio na to -Panie usiadłem na kibel, zrobiłem co trzeba, spuszczam wodę...i jak mnie coś nie ściśnie za jaja !Za chwilę znowu -ciągnę tę wajchę -i jak mnie nie ściśnie !-Bo to nie kibel idioto ,tylko wiadro od mopa.
Na granicy do zdenerwowanego faceta podchodzi celnik i pyta:
- coś pan taki roztrzęsiony?
- Zgubiłem papierosy.
- Niech pan tak nie rozpacza, nad papierosami nie warto rozpaczać.
A właściwie ile ich było??
- DWA TIRY Z PRZYCZEPĄ
Konferencja, temat: "Kariera zawodowa a wierność małżeńska", referent wygłasza:
- Pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze... te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd.
- Drugie miejsc to oczywiście artyści... ciągle nowe role, plany, otoczenie.
- ...no a trzecie miejsce... to właśnie ludzie tacy jak Państwo - uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację.
Z sali odzywa się facet:
- Protestuję! już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!!!
Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy:
- I właśnie przez takich leszczy jak ty mamy trzecie miejsce!!!
Do Pana Zdzicha Kowalskiego, który od dłuższego czasu nie opłacał rachunków za gaz, przyszło upomnienie w dość ostrym tonie podpisane przez kierownika działu windykacji Zakładu Gazowniczego. Pan Zdzich wziął kartkę papieru, usiadł przy biurku i odpisał: Szanowny Panie Pragnę Pana poinformować, iż raz na miesiąc, gdy otrzymuję rentę, zbieram wszystkie rachunki dotyczące opłat za mieszkanie i resztę mediów. Wrzucam je do dużego dzbana, mieszam i losuję trzy, z którymi idę na pocztę i opłacam. Jeżeli pańska instytucja pozwoli sobie choćby jeszcze raz przysłać do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok zostaną wykluczone z loterii. Z poważaniem Zdzisław Kowalski W odpowiedzi miły Pan z Gazowni odpisuje:
Informujemy, iż w przypadku braku wpłaty w terminie 14 dni od daty niniejszego pisma kartka z Pańskim nazwiskiem zostanie wrzucona do komory maszyny losującej , a następnie Pańskie nazwisko zostanie wylosowane. Głównymi nagrodami są
1.Przerwanie dostaw gazu
2.Przerwanie dostaw renty
3.Wycieczka do najbliższego miejscowego Sądu Rejonowego
4.Wizyta miłych Panów z działu Windykacji, tudzież wizyta Komornika Sądowego.
Zapraszamy do wzięcia udziału w loterii…
Bez pozdrowień.
Przychodzi facet do burdelu i pyta się:
- Mam 20zł, co mogę kupić u was z to?
- Hmmm... za 20zł to możemy dać Panu deskę z dziurką.
Facet zdziwił się, ale jednak dał się skusić.
Poszedł, zrobił co trzeba i mu się to spodobało.
Przychodził przez cały miesiąc i brał deskę z dziurką.
Pewnego razu przychodzi, wyciąga 20zł ale mówi:
- A dla stałych klientów macie coś?
- Tak, mamy. Proszę iść do końca korytarza i drzwi po lewo.
Facet idzie zadowolony, wchodzi, patrzy... a tam deska, ale bez dziurki. Biegnie szybko i mówi:
- Ależ proszę Pani, tam nie ma dziurki!
A ona na to:
- Dla stałych klientów DZIEWICA!