Przychodzi baba do lekarza okulisty:
- Proszę przeczytać tę największą literę na tablicy.
- A gdzie jest ta tablica?
Przychodzi Baba do lekarza i pyta:
- Panie doktorze mam zatwardzenie
- A wiatry to były?
- Panie wiatry aż kicki z dachu darło.
Przychodzi baba do lekarza z koparką na plecach, a lekarz:
- Ale się pani wkopała...
Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza.
- Czy dziecko przechodziło odrę? - pyta lekarz.
- Ta gdzie tam panie, my zza Buga.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Mam raka.
Lekarz:
- A ja rybki.
Przychodzi baba do lekarza z listkami na głowie.
- Co pani tak zdębiała?
- A, czasem tak mi włosy dęba stają.
Baba mówi do lekarza:
- Ach, panie doktorze! Nigdy panu tego nie zapomnę. Jestem panu winna życie!
- No, nie przesadzajmy, droga pani. Jest mi pani winna tylko za pięć wizyt!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam chorobę zwierzęcą.
- Jaką?
- Cały czas jestem głodna jak wilk.
- Proszę się położyć zaraz panią zbadam.
Po zbadaniu lekarz mówi:
- Ma pani jeszcze jedną chorobę zwierzęcą. Jest pani brudna jak świnia
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mrówka mi weszła do..., ... no wie pan.
- Tak, tak, niech się pani rozbierze.
- Najlepiej będzie, gdy nasmaruję swojego penisa klejem, włożę go, mrówka się przyklei i ją wyjmę. - Mówi lekarz.
Baba się zgodziła. Lekarz wkłada i wyciąga, wkłada i wyciąga.
- Co pan robi? - Pyta przerażona kobieta.
- Teraz to ja ją zatłukę!!!
Przychodzi baba do lekarza i od razu włazi mu pod biurko.
Lekarz na to:
- Długo pani nie pociągnie, bo ja o wpół do czwartej idę do domu.
Przychodzi baba do lekarza. Lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Ty mi to powiedz, doktorku.
Przychodzi baba do lekarza z piaskiem w zębach, a lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Glebogryzarka.
Przychodzi baba do lekarza i od progu skacze sztywno na dwóch nogach:
- Panie doktorze, czy mógłby pan sprawdzić czy sobie dobrze spiralę założyłam?
Przychodzi baba do lekarza z sufitem na głowie, a lekarz się pyta:
- Co pani dolega?
- Powalił mnie mój ulubiony koncert
Idzie baba do lekarza z bombą na głowie i mówi:
- panie doktorze strasznie boli mnie głowa.
- ale pani jest bombowa - odpowiada lekarz.
Przychodzi baba do lekarza.
- Oj, bardzo mnie boli.
- A co się pani stało?
- Koń mnie kopnął.
- A gdzie? - pyta lekarz.
- W kieleckiem, panie doktorze, w kieleckiem.
Przychodzi baba z masztem w d*.*ie do lekarza, a lekarz do niej:
- Co pani jest?
A baba na to:
- Dar Młodzieży!
Przychodzi baba do lekarza cała zarzygana
Doktor odpowiada:
- wyliże się pani z tego.
Przychodzi trzy dziesiąte baby do doktora:
- A gdzie reszta? - pyta doktor.
Trzy dziesiąte baby wyciąga krótkofalówkę:
- Zero siedem, zgłoś się!
Przychodzi baba do lekarza... i od progu skacze sztywno na dwóch nogach:
- A mówiłem, że spirala będzie za długa!
Przyszła połowa baby do lekarza. Lekarz pyta:
- Co się stało?
- Mąż mnie przerżnął.
- A gdzie druga połowa?
- Wypiliśmy.
Przychodzi baba do lekarza i pyta:
- Panie doktorze gdzie leży mój mąż, którego walec przejechał?
- W pokojach 21 22 i 24.
Przychodzi baba z palącą się oponą na głowie.
Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
- Mam zapalenie opon mózgowych.
Przychodzi baba do lekarza z telewizorem na głowie.
A lekarz pyta:
- Co jest?
- Teleexpress
Przychodzi baba do warzywniaka i mówi:
- Poproszę kilo ziemniaków.
- Przykro mi ziemniaki się skończyły.
- To poproszę kilo kartofli.
W wiejskim ośrodku zdrowia:
- Panie doktorze, niech pan coś poradzi. Mam już siedmioro dzieci, a maż to się w ogóle nie zastanowi...
- Niech pani kupi mężowi prezerwatywy.
Po kilku miesiącach ta sama kobieta jest u lekarza.
- Źle mi pan doradził. Znów jestem w ciąży!
- A kupiła pani te prezerwatywy?
- Mnie tam nie stać na takie wydatki. Sama mu zrobiłam. Na drutach...
Przychodzi baba do lekarza z ptakiem w d****
lekarz pyta:
- Co pani dolega?
- Mi nic, ale staremu ptaka urwało
Przychodzi baba do lekarza ze złamaną ręką.
- Panie doktorze rękę złamałam!
- Gdzie?
- W kuchni.
Przychodzi baba do lekarza z... betoniarką na plecach.
- Co pani jest? - pyta lekarz, a ona się zmieszała.
Przychodzi baba do lekarza i mówi;
- Proszę doktora, jak pije herbatę to mnie oko kole.
- No to niech pani wyjmie łyżeczkę.
Przychodzi baba do lekarza z siekierą w plecach.
Lekarz się pyta:
- Co się stało?
- Nic panie doktorze tylko mój mąż bawi się w Janosika.
Przychodzi baba do lekarza i zaczyna skakać po gabinecie.
- Co pani jest? - pyta lekarz.
- Pan się jeszcze pyta?! A kto mi sprężynkę zakładał?