Przychodzi Baba do lekarza.....

Obrazek
Tu można opowiedzieć kulturalny dowcip oraz nieźle się rozerwać.

Przychodzi Baba do lekarza.....

Postprzez Grażyna » Śr lis 11, 2009 13:36

Przychodzi Baba do lekarza
-a lekarz też baba...
Avatar użytkownika
Grażyna
 

Postprzez » Śr lis 11, 2009 13:36

 

Re: przychodzi Baba do lekarza.....

Postprzez wesola twardzinka » Śr sty 20, 2010 19:57

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.
- Między którymi?
- Między dużymi.
:lol: :mrgreen:
Przychodzi Baba do lekarza.
- Powie pani w końcu co pani jest?! - Pyta lekarz
- No bo tak jakbym chciała usiąść to bym siedziała,siedziała, A jak się położę to bym leżała i leżała - Baba kładzie się na biurko lekarza
Lekarz nie wytrzymuję. Otwiera okno i wykopuję ją i krzyczy:
- A jak cię w dupę kopnę to będziesz tak leciała i leciała!!!!
:lol: :mrgreen: :D
Przychodzi baba do lekarza nie ma ręki ani nogi.
- Co się pani stało?
- Założyłam się z mężem o rękę, że mi nogi nie wyrwie
:D :lol: :mrgreen: :wink: :)
Obrazek
Avatar użytkownika
wesola twardzinka
domator
domator
 
Posty: 1472
Dołączył(a): So gru 05, 2009 18:10
Lokalizacja: wielkopolska,Ostrów Wlkp

Re: przychodzi Baba do lekarza.....

Postprzez wesola twardzinka » Pn lut 08, 2010 21:00

Przychodzi baba do lekarza z czarnym językiem.
- co się pani stało? - pyta lekarz
baba:
- a rozbiłam pół litra na asfalcie...
:lol: :lol: :lol:
Przychodzi baba do lekarza z całym workiem papieru toaletowego:
- Po co to pani?
- Bo słyszałam, że z pana jest zasrany specjalista.
:lol: :lol: :lol:
Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
- Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
- Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
- Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
- Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!
:lol: :lol: :lol:
Obrazek
Avatar użytkownika
wesola twardzinka
domator
domator
 
Posty: 1472
Dołączył(a): So gru 05, 2009 18:10
Lokalizacja: wielkopolska,Ostrów Wlkp

Re: przychodzi Baba do lekarza.....

Postprzez Iwonka » Pn cze 25, 2012 11:13

Dziś do Ośrodka kobieta wpada
bardzo zmęczona i strasznie blada.
Panie doktorze,już od drzwi gada..
niech mnie pan doktor szybciutko zbada.
Doktor osłupiał-pani się myli-
proszę opuścić pokój w tej chwili,
bo ja nie jestem wcale lekarzem,
tylko normalnym weterynarzem..
i ludzi tutaj ja nie przyjmuję,
bo ja zwierzętami tu się zajmuję.
Pani na niego tylko spojrzała
i już spokojnie odpowiedziała..
A ja się właśnie zwierzęciem czuję,
zaraz panu to wyklaruję..
Gdy rano wstaję niech mi pan wierzy ..
biegam po domu jak kot z pęcherzem.
Biegnę do pracy jak pies do gaju,
jak małpa czepiam się zawsze w tramwaju.
Jestem jak osioł zapracowana,
wracam jak wielbłąd obładowana,
a gdy zasypiam,.. to tuż nad głową..
mąż "czule" szepcze...Posuń się krowo.
I co pan powie?od zwierząt doktorze,
a może jednak mi pan pomoże..
i poratuje cudownym lekiem
bym się poczuła znowu człowiekiem.
Doktor pomyślał- i tak powiada
marudzi pani jak każda baba,
o uprawnienie żeście walczyli,
a jak je macie,to brak Wam siły,
Baba i tak jest niewykorzystana, litr mleka dawać,powinna z rana
dwa jajka świeże, znosić do tego.
Pani przerywa-Dosyć kolego!
szybko z doktorem się pożegnała,
i jak pantera do domu pognała.
No i kochani,sami widzicie ,
Panie biadolą wciąż na swe życie.
Bo do owadów się zaliczała,
wściekła jak szerszeń w koło latała,
nad uchem każdemu jak bąk buczała
jak mucha wciąż upierdliwa była
jak wściekła osa wszystkich żądliła.
Ale już dzisiaj się wyleczyła
Dlatego dzisiaj w pogodny ranek ,
siedzi potulna niczym baranek!!!!

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, chciałam...
- Proszę się rozebrać.
Gdy kobieta się rozebrała, lekarz pyta:
- No i co pani dolega?
- Nic, ja chciałam tylko zapytać, czy pan doktor nie potrzebuje ziemniaczków na zimę...

Przychodzi facet do sklepu Mięsnego.
I się pyta:
-Umyte są już haki!
Na to ekspedientka:
-Że tak.
Na drugi dzień znowu przychodzi i się pyta:
-Umyte są już haki!
Na to ekspedientka:
-Że tak.
I ta sytuacja powtarza się jeszcze parę razy.
Na drugi tydzień w wtorek znowu przychodzi ten facet i się pyta:
- Umyte są już haki!
Na to ekspedientka:
- Że nie?
-To niech pani wykręci mi dwa to zrobię sobie rosół.

Przychodzi baba do lekarza ze śledziem na plecach. Lekarz pyta:
-Co się stało?
-Coś mnie śledzi.

Przychodzi baba do lekarza i pyta się:
- w jakich porach pan przyjmuje?
A doktor na to:
- w dżinsach proszę pani w dżinsach

Przychodzi baba do lekarza:
-Panie doktorze zostało mi 59 sekund życia!!
A lekarz odpowiada:
Pani poczeka minutkę!

Idzie kobieta do lekarza i mówi.
-Panie doktorze wszyscy mnie ignorują.
-Następny.

Przychodzi baba do lekarza z książką w ustach.
Lekarz pyta:
- Co pani jest?
Baba odpowiada:
- Facebook

Przychodzi Baba do lekarza
Lekarz pyta się baby
-Oooo długo pani u nas nie było
-Aaaa chora byłam.

Małżeństwo po udanej terapii przychodzi z podziękowaniami do lekarza:
- Dziękujemy panie doktorze.
- Docencie, docencie - poprawia lekarz.
- Doceniamy, doceniamy.

Przychodzi baba do lekarza i mówi :
- Panie doktorze, gdzie się dotknę to mnie boli!
- Proszę pani, pani ma złamany palec.

Przychodzi baba do lekarza z kawałkiem żelaza w uchu.
- Co pani dolega - pyta się doktor.
- Słucham metalu ...

Przychodzi baba do lekarza z granatem w ręku.
Lekarz się pyta,,co też pani dolega?!"
Od dzisiaj jestem seks bomba.

Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza.
- Proszę wchdzić osobno - mówi lekarz.
A baba na to:
- ja nie do pana, ja do tego drugiego!
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: przychodzi Baba do lekarza.....

Postprzez Iwonka » Pn cze 25, 2012 11:50

Przychodzi baba do lekarza i mówi : pies mnie ugryzł
gdzie?
pod delikatesami. :oops:

Przychodzi baba do lekarza z kierownicą a lekarz do niej:"Kto panią tu skierował" :?:

Przychodzi baba do lekarza z zabandażowaną ręką i nogą . lekarz się pyta :
- Co się pani stało w rękę ??
- Prąd mnie kopnął ...
- A w nogę??
- Chciałam mu oddać :oops:

Przychodzi baba do lekarza.
- Mam wrażenie, że kaszle pani już lepiej, niż ostatnim razem- mówi lekarz.
- Nic dziwnego, panie doktorze, trenowałam całą noc. :lol: :lol: :lol:

Przychodzi baba do lekarza z garbem na plecach ,a lekarz do niej proszę zdjąć ten plecak. :-(

Przychodzi baba do lekarza z nożem w tyłku ,a lekarz do niej.
Proszę usiąść. :wink:

Przychodzi baba do lekarza z zezem.
A lekarz do niej. Niech mi się pani patrzy prosto w oczy. :P

Przychodzi gruba baba do lekarza a lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile pani bierze? - pyta lekarz.
- Ile, ile... Aż się najem! :roll:

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch.
- A co pani jadła?
- Puszkę śledzi.
- Czy były świeże?
- Nie wiem, nie otwierałam. :) :) :)

Przychodzi baba do lekarz z telefonem w tyłku a lekarz na to:
- Ktoś wykręcił Pani niezły numer. :x :x :x

Przychodzi baba do lekarza. Lekarz ją bada, nie mogąc powstrzymać się od zatykania nosa.
- Nie mogłaby pani się częściej kąpać?
- Ale ja się kapie codziennie!
- To niech pani chociaż w wannie wodę częściej zmienia. :lol: :lol: :lol:

Przychodzi baba do lekarza z piłą w plecach.
- Oj panie doktorze proszę mi pomoc. Głowa mnie boli, a jak mnie suszy i jeść nic nie mogę.
- To po co Pani piła? :?:

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mam wodę w kolanach.
- A ja cukier w kostkach. :lol:

Przychodzi baba do lekarza z kulą w głowie.
- Co pani do łba strzeliło? :?:

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, za ile wyzdrowieję?
A lekarz na to:
- Za parę tysięcy... :-( :-( :-(

Przychodzi baba do lekarza i już od progu wywija nogą.
- Co pani jest? - pyta się zdziwiony lekarz.
- Hulajnoga.

Przychodzi baba do lekarza ze smoczkiem w odbycie. Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
Baba na to:
- Trenuję wejście smoka!

Baba przychodzi do lekarza i wali cyckami o ścianę.
Na to lekarz:
- Co pani robi?
- Ubijam śmietanę :roll: :roll: :roll:

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, jak się schylam, to mnie tak okropnie tu boli.
- Nie schylać się, następna proszę!

Przychodzi baba do lekarza: Doktor: Pani ma chyba nadżerkę.... Baba: A to świnia... Mówił, że tylko poliże... :mrgreen:

Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze, mój problem to za duże potrzeby seksualne... - To niech pani wyjdzie za mąż. - Mam już męża. - To niech pani znajdzie sobie kochanka. - Już mam. - To niech pani weźmie drugiego. - Mam drugiego, i jeszcze innych trzech. - Hmmm, wydaje mi się, ze pani jest rzeczywiście chora. - Panie doktorze, niech mi pan to da na piśmie, bo mąż mówi, ze jestem k...a :lol: :lol: :lol:

Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza, więc lekarz udaje się na jej grób. I słyszy zduszony głos: - Panie doktorze, ma pan coś na robaki? :?:

Przychodzi baba do lekarza z rzęsami sklejonymi masłem - Co pani dolega - Wie pan ja wszystko pożeram wzrokiem :lol:

Przychodzi baba do lekarza z dwoma poparzonymi uszami. Co się pani stało? - pyta lekarz To było tak gdy zadzwonił telefon myślałam, że żelazko to telefon więc odebrałam A co się stało z drugim? Chciałam zadzwonić po pogotowie! :-( :-( :-(

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się ją pyta: -Kim Pani jest z zawodu? -Nauczycielka. -Taaa?? To niech mi Pani pałę postawi.

Przychodzi baba do lekarza, lekarz jej każe oddać mocz do analizy. - Gdzie mam go oddać? - Do słoika - stoi na szafie. ... i lekarz wychodzi z pokoju, wraca za 5 minut i widzi cały pokój zasikany - Co pani narobiła? - A myli pan, że to tak łatwo nasikać do słoika stojącego na szafie? :?:

Przychodzi baba do lekarza. - Panie doktorze, wyrostek mi dokucza. - Kopnij pani gówniarza, to się odczepi!

Przychodzi baba do lekarza psychiatry. Ten rozpoczyna badanie i pokazuje babie trójkąt. - Z czym to się pani kojarzy? - Z seksem - odpowiada baba. - A to? - pyta lekarz pokazując koło. - Z seksem. - A to? - lekarz demonstruje kwadrat. - Z seksem. - Cierpi pani na obsesję seksualną - pada diagnoza. - Ja?!! Przecież to pan mi te wszystkie świństwa pokazuje!

Przychodzi baba do lekarza. - Panie doktorze, mojego męża ugryzła pszczoła. - Gdzie? - W tego... no wie pan... - Rozumiem. A czego pani ode mnie oczekuje? - Niech pan da mężowi coś, żeby ból minął, a opuchlizna została. :mrgreen:

Przychodzi baba do lekarza z nogą w gipsie: - Czy ja mogłabym już zacząć chodzić po schodach, panie doktorze? - A dawno pani nosi gips? - Już trzeci miesiąc. Ale mieszkam na czwartym piętrze, doktorze. I znudziło mi się, ciągłe włażenie po rynnie. :P :P :P

Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz w śmiech, baba go zdzieliła torbą, on przerażony dzwoni do kolegi z sali obok: - Franek, zaraz do ciebie przyjdzie gruba baba, nie śmiej się z niej bo Ci przywali. Po chwili do sali Franka wchodzi owa baba. Lekarz z trudem powstrzymuje się od śmiechu, w końcu mówi: - Co pani dolega? - Mam za małe piersi. Lekarz patrzy no i rzeczywiście cycków prawie nie widać, po krótkich oględzinach mówi: - Niech pani pociera 2 razy dziennie między piersiami papierem toaletowym. - To pomoże? - pyta baba. - Tak, dupie przecież pomogło! - odpowiedział lekarz. :D :D :D

Przychodzi trup baby do lekarza i kładzie się na kozetce. - Lekarz: Co się pani tak rozkłada? - Baba: A co mam gnić w poczekalni? :?:
Ostatnio edytowano Śr sie 22, 2012 19:48 przez Iwonka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: przychodzi Baba do lekarza.....

Postprzez Iwonka » So cze 30, 2012 19:59

Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, karmię mojego chłopa kluchami, aby nabrał sił i więcej mógł, no, wie pan, co... - Droga pani. Od krochmalu, to tylko kołnierzyk stoi.


Przychodzi baba do dentysty, siada w fotelu i od razu ściąga majtki.
- Ależ droga pani ! - protestuje lekarz - Ja jestem dentysta. Ginekolog przyjmuje piętro niżej !
- Nie ma żadnej pomyłki. - odpowiada baba
- Zakładał pan wczoraj mojemu staremu sztuczna szczękę ? Zakładał ! No to teraz ja pan wyciągaj !
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: przychodzi Baba do lekarza.....

Postprzez Iwonka » So lip 28, 2012 16:09

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze podczas seksu strasznie boli mnie lewy bok.
Lekarz bada ja i bada. Żadnych chorób, przyczyn nie znalazł. Więc mówi:
- Hmm, a może spróbuje pani na prawym boku?
- No jak to?! A jak serial będę oglądać? :?: :?: :?:


Przychodzi baba do lekarza, ten ją zbadał i mówi:
- Ma pani raka!
- O Boże! To co mam robić? Co mi pan zaleca?
- Niech pani robi okłady z błota!
- A to pomoże?
- Nie, ale może przyzwyczai się pani do ziemi... :-( :-( :-(

Przychodzi baba do apteki i pyta, czy są kondomy o rozmiarze XXXL. Aptekarz odpowiada, że owszem i czy podać, na to baba: "nie, nie, ja czekam na tego faceta, który je kupi!". :mrgreen: :mrgreen:

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, gdy prowadzę samochód zawsze myślę o seksie. Co mam robić?
- Musi pani kupić samochód z automatyczną skrzynią biegów. :P :P :P

Przychodzi baba do lekarza.
- No i co, czy pomogły pani te lekarstwa co przepisałem na hemoroidy?
- Tak pół na pół.
- Jak to?
- Te długie śliskie tabletki to jakoś połknęłam, ale ten krem, co mi pan przepisał, to nawet z chlebem zjeść nie mogłam. :roll: :roll: :roll:

Przychodzi baba do lekarza/z murzynkiem na rękach ;-skąd u pani to niemowlę ?-miałam randkę w ciemno. :lol: :lol: :lol:

Przychodzi baba do lekarza z padaczką, a lekarz mówi:
-Dyskoteka piętro wyżej. :) :) :)

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na pi*.*e!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie rośnie.. :mrgreen: :mrgreen:

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz mówi: - Co pani dolega? - Mam bardzo słaby wzrok Na to
lekarz: - Proszę jeść dużo marchewek tak jak królik. - Co? - zdziwiła się baba. - No tak
widziała pani kiedyś królika w okularach??? :?: :?: :?:

Do okulisty w Katowicach przychodzi baba i mówi:
- Panie doktorze, z bliska źle widzę.
- A z daleka? - pyta lekarz.
- Z Koszalina... :) :) :)

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, dziękuję za wspaniałe leczenie.
- Ależ ja leczyłem pani męża, nie panią.!
- Tak, tak, ale ja po nim wszystko dziedziczę :o :o :o

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze złociutki proszę mi dać coś na chciwość. Tylko dużo, dużo, dużo! :!: :!:

Starsza babka przychodzi do lekarza i mówi że chciałaby, żeby jej mąż mógł uprawiać z nią seks.
Lekarz proponuje:
- Może zapiszę małżonkowi viagrę?
- Nie, on nawet nie bierze aspiryny, a co dopiero viagrę...
- Niech pani mu dorzuci do kawy, nawet nie poczuje różnicy w smaku a efekt będzie znakomity.
Tydzień później babka przychodzi kompletnie załamana do lekarza.
- Panie doktorze, to było strasznie, po prostu strasznie!
- Jak to?!?
- Więc wrzuciłam mu tą tabletkę do kawy, on wypił, momentalnie ściągnął spodnie i zaczął się ze mną kochać na stole!
- To co było strasznego??
- Panie doktorze - do był najlepszy seks jaki miałam od 25 lat....
Ale jak ja się teraz znowu pokażę w McDonaldzie?!? :?: :!: :?: :!:

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, jestem w 3 miesiącu ciąży a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił.
Lekarz na to:
- Hmmmm... A jadła pani jabłka, odpoczywała, ćwiczyła?
Baba:
- Nie, a trzeba?
- Oczywiście, że trzeba.
Za kilka miesięcy znowu przychodzi ta sama kobieta i mówi:
- Panie doktorze jestem już w 6 miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił.
- A jadła pani pomarańcze, ryby ?
- Nie, a trzeba?
- Oczywiście, że trzeba.
Za kilka miesięcy znów ta sama sytuacja i baba mówi:
- Panie doktorze jestem w 9 miesiącu ciąży, a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił.
- Hmmm... A kochała się pani z mężem?
- Nie, a trzeba? :?: :?: :?:

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mój syn połknął ołówek.
- To niech pisze długopisem. :o :o

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, wyrostek mi dokucza.
- Kopnij pani gówniarza, to się odczepi! :!: :!: :!:

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
-Pan doktor to zawsze mnie bada i osłuchuje, a nigdy nie pyta, jak się czuję.
Na to doktor:
-To jak się pani czuje?
A na to baba:
-Aaa niech pan doktor lepiej nie pyta. :wink: :wink:

Przychodzi baba do lekarza.
- Proszę się rozebrać i położyć na kozetce.
- Panie doktorze, ja dzisiaj naprawdę jestem chora, a pan jak zwykle o seksie. :roll: :roll:

Przychodzi babcia do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam taki problem. Cały dzień popierduję sobie, to znaczy chciałam powiedzieć puszczam gazy. No, ale właściwie nie jest to takie straszne, bo w ogóle ich nie słychać i nie śmierdzą. Powiem panu, że odkąd weszłam do pana gabinetu zdążyłam już puścić 20, o przepraszam, 21 razy, ale pan i tak tego nie zauważył, bo one są super cichutkie i absolutnie bezwonne. Prosiłabym jednak by pan mi coś zapisał, bo to takie krępujące. Lekarz bez słowa wyciąga długopis i wypisuje receptę.
- Proszę brać te pastylki 3 razy dziennie i zgłosić się do mnie za tydzień.
Za tydzień przychodzi babcia znowu i mówi:
- Panie doktorze! Całkowita tragedia! Wprawdzie nadal są całkowicie bezgłośne, ale potwornie śmierdzą.
- No tak, jak na razie przywróciłem pani węch, teraz musimy popracować nad słuchem. :mrgreen: :mrgreen:

Przychodzi baba do lekarza:
- Co Pani najbardziej dokucza? - pyta doktor.
- Mąż, ale do Pana przyszłam z powodu mojej wątroby. :) :)
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: przychodzi Baba do lekarza.....

Postprzez Iwonka » Cz sie 09, 2012 17:44

Przychodzi baba do lekarza i pyta:
- Panie doktorze, jak się leczy owsiki?
- A co? Kaszlą? :?: :?: :?:

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mój mąż mnie zdradza.
- Pani powinna udać się raczej do adwokata, niż do mnie.
- Kiedy mnie to bardzo boli... :-( :-( :-(

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Nie mogę zajść w ciążę.
Lekarz na to:
- Proszę się rozebrać.
- Ale ja chcę mieć pierwsze dziecko z mężem. :lol: :lol: :lol:

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze jestem w ciąży i bolą mnie zęby.
A na to lekarz:
- To niech się Pani w końcu zdecyduje, bo nie wiem jak ustawić fotel! :!: :!: :!:

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
-Panie doktorze ja od miesięcy nie mogę schudnąć!
-A czemu pani jest taka gruba?
-Wie pan, dzieci przychodzą  ze szkoły, ja im obiad podgrzeje, one nie zjedzą  to jem po dzieciakach. .Mąż  przychodzi, obiad je, nie zje, szkoda mi wyrzucić, zjem ja po nim.
Doktor na to:
-A nie zastanawiała się pani, żeby kupić świnkę?
A kobieta oburzona mówi:
-To co, po świni też mam jeść?! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: przychodzi Baba do lekarza.....

Postprzez Iwonka » Śr sie 22, 2012 19:57

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam problem, że kiedy śpię to chrapię. Co mam zrobić?
- Niech pan zaśnie przy otwartym oknie, to przejdzie.
Na następny dzień facet znowu przychodzi do lekarza, a lekarz mówi:
- I co? Chrapanie zniknęło?
- Chrapanie nie, ale zniknął TV, MP3, mikrofala i DVD.


Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, coś mi śmierdzi w nosie.
Lekarz zagląda i mówi:
- Koza pani zdechła.

Przychodzi baba do lekarza z kranem na czole i w ręce trzyma chipsy. Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
- Kranczips

Przychodzi gruba baba do lekarza i pyta:
- Jak mogę skutecznie schudnąć?
- Musi pani zacząć jeść dupą!
Po miesiącu przychodzi baba bardzo chuda i dziwnie dupą kręci.
Lekarz pyta:
- Dlaczego tak dziwnie kręci Pani dupą?
- Bo gumę żuję!

Wchodzi baba do lekarza i się czołga.
Lekarz pyta:
- Co się stało?
- Mam lęk wysokości.

Idą dwie baby do restauracji chińskiej i mówią:
- Poprosimy coś do jedzenia
Kucharz daje im patyczki a one na to:
- My tu przyszłyśmy jeść a nie robić na drutach.


Przychodzi baba do lekarza...
- Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną co niedobrego.
- Cóż takiego?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
- Ach, to kamień spadł mi z serca.
- A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
- Na jądrach, panie doktorze.

Przychodzi zakonnica do ginekologa a on jej mówi:
- jest siostra w ciąży!
A ona na to:
- kur** z czego oni te świeczki robią?


Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze wibrator utknął mi w p*****e.
- Zobaczymy co da się z tym zrobić.
Po operacji:
- Niestety nie udało nam się wyciągnąć wibratora, ale za to wymieniliśmy baterię


Przychodzi baba do lekarza i mówi że boli ją dziąsło, lekarz na to:
- To niech pani je drugą stroną.
Baba poszła do domu i włożyła sobie rogala do du**.

Doktorze, mam poważny problem. Nie pamiętam tego, co przed chwilą powiedziałam.
- Kiedy pani po raz pierwszy zauważyła ten problem?
- Jaki problem?


Idzie baba do lekarza i mówi:
- panie doktorze wyrostek mi dokucza
- niech pani nie zwraca uwagi na gówniarza

Wchodzi baba do knajpy z papugą na ręce i mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę będzie mógł kochać się ze mną całą noc.
Na to jeden z obecnych:
- Aligator!
A baba:
- Skłonna jestem uznać.
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Re: przychodzi Baba do lekarza.....

Postprzez Iwonka » Cz sie 23, 2012 11:37

Przychodzi 80-letnia baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze czy mógłby mi pan pomóc bo cały czas mam okres
- Niemożliwe proszę pokazać
Patrzy i mówi:
- To nie okres, to rdza.

Przychodzi baba do ginekologa, rozbiera się i siada na fotel.
- Bardzo mnie boli tam w środku...
Lekarz zaczyna ją badać.
- Wyżej, jeszcze wyżej...
- Jeszcze wyżej? Ma pani chyba zapalenie migdałków.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wszyscy, którzy się ze mną kochają mówią, że mam "dziurę" jak studnię.
Na to lekarz:
- Proszę się rozebrać i położyć, obejrzymy...
Po krótkiej chwili lekarz na to:
- Coś podobnego... ego....ego.... ego.


Idzie baba do lekarza posiekana siekierką w kosteczkę.
Lekarz pyta:
- Co się pani stało?
- Jestem porąbana.


Przychodzi baba do lekarza:
- Mam wypieki!
- Smacznego.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam gwiżdżące piersi.
- Proszę się rozebrać do pasa.
- Ale...
Lekarz stanowczo:
- Proszę się rozebrać!
Baba ściągnęła stanik, a piersi... fiuuu, gwizdnęły o podłogę!


Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, nikt nie traktuje mnie poważnie.
- Żartuje pani!

Przychodzi baba do lekarza i się skarży:
- Panie doktorze, ludzie mi do okien zaglądają!
- To nic dziwnego.
- Ale ja mieszkam na 10 piętrze.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam duży problem!
- Proszę mówić i się nie krępować.
- No dobrze, bo jak zdejmuję biustonosz to mi piersi do góry idą a jak zakładam to na dół!
Lekarz kazał pokazać.
Po kilkunastu razach kobieta w końcu pyta:
- Panie doktorze i co? Co mi jest?
- Powiem pani szczerze, nie mam bladego pojęcia ale to jest cholernie zaraźliwe!

Przychodzi baba do lekarza:
- Co pani dolega?- pyta się lekarz.
- Złamałam kark - odpowiada baba.
- To dlaczego ma pani gips na nodze?
- A bo mi się zsunął.


Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, wszystko kojarzy mi się z sexem.
- A brom brała pani?
- A jeszcze żem nie brombrała dzisiaj.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- panie doktorze, mam tyfilisa!
- proszę pani, mówi się syfilisa!
- panie doktorze ja mam go 20 lat i mówię mu na ty!

Przychodzi baba z córką do lekarza:
- Panie doktorze, moja córka ma straszny wytrzeszcz oczu.
- To niech jej pani tak mocno kucyka nie wiąże.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze niech mi pan przepisze coś na swędzenie. Tylko coś taniego, bo lekarstwa tyle teraz kosztują...
- Niech się pani drapie!

Przychodzi baba do lekarza z piłą tarczową w d**ie.
- Co pani jest?
- Rżnę się na okrągło!
Avatar użytkownika
Iwonka
Moderator
Moderator
 
Posty: 1665
Dołączył(a): So cze 09, 2012 15:49

Postprzez » Cz sie 23, 2012 11:37

 

Następna strona

Powrót do Na wesoło

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron