wklejam tu watek z postu
danusi "Zapraszam wszystkich do obejrzenia kwiatowych dywanów z okazji Bożego Ciała w Spycimerzu. W tej małej miejscowości od ok.100 lat mieszkańcy układają w tym jedynym dniu w roku dywan kwiatowy mający długość ok.2 km. W europie poza prawdopodobnie Hiszpanią w Spycimierzu układane są dywany kwiatowe.
oto opis:
W Boże Ciało do Spycimierza, niewielkiej wsi nad Wartą w gminie Uniejów (województwo łódzkie), już od południa zajeżdżają autokary, przybywają wędrowcy. Wszyscy chcą zobaczyć fantastyczne kwietne dywany, po których będzie kroczyć procesja.
Spycimierz jest jedną z najstarszych osad w okolicy. W źródłach historycznych występował jako Zbuczmir, potem Spycimir, Śpićmierz, Śpicimierz, aż wreszcie ustalono obecną nazwę. Po raz pierwszy wymieniono ją w tzw. dokumencie mogileńskim z 1065 r., a w "Kronice" Galla Anonima z 1136 r. już jako siedzibę kasztelanii. Osada miała strzec przeprawy przez rzekę na drodze z Moraw do Prus. Dzisiaj między Wartą a jej starorzeczem, do którego prowadzi polna droga, możemy tu zobaczyć grodzisko. Miejscowi zwą je Górą lub Kasztelanką.
Osadzie położonej obok grodu dał początek niejaki Spycimir, który w czasach Władysława Hermana miał ją nadać arcybiskupom gnieźnieńskim. Papież Innocenty II postanowił, że miała oddawać arcybiskupstwu dziesięcinę ze zboża, miodu i innych dóbr oraz z pobieranych przez urzędników opłat sądowych, dochodów z karczm, targu i myta. W Spycimierzu toczyły się ważne wydarzenia historyczne. W XII w. walczono tu z Pomorzanami, Bolesław Krzywousty więził arcybiskupa Marcina. Chwała grodu trwała do XIV w., czyli do przejścia we władanie abp. gnieźnieńskiego, który w pobliskim Uniejowie miał swoją główną rezydencję. Zadecydowali o tym Krzyżacy i... Warta. Ci pierwsi doszczętnie zniszczyli miejscowość w 1331 r., przeprawiając się przez rzekę, a ona przesunęła swe koryto na wschód, pod Uniejów, który zajął miejsce Spycimierza. Wieś pozostała w posiadaniu biskupów aż do konfiskaty przez zaborców po rozbiorach Polski.
Zachował się ciekawy układ urbanistyczny oparty na pierwotnym założeniu architektonicznym. Charakteryzuje się zwartą zabudową o nieregularnym wielodrożnym rozmieszczeniu siedlisk, określaną czasem jako kupowa. Ma to i złe konsekwencje - w ostatnim wielkim pożarze w 1971 r. spłonęły aż 64 gospodarstwa!
Mieszkańcy są głównie rolnikami o społecznym "zacięciu". Sami zbudowali kościół parafialny, a jednego dnia w roku stają się prawdziwymi artystami.
***
Co roku w Boże Ciało całe rodziny układają barwny dywan kwiatowy wzdłuż liczącej ok. 2 km trasy procesji prowadzącej wokół wsi. - Legenda głosi, że kiedy nieopodal przejeżdżał Napoleon, ludzie chcieli usypać mu drogę kwiatami. Ostatecznie władca wybrał inną drogę, jednak od tego czasu mieszkańcy Spycimierza układają kwiatowy dywan dla Pana Boga - mówi ks. Maciej Dyoniziak, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego.
Według relacji najstarszych ludzi zwyczaj liczy 200 lat. Początki były bardzo skromne - wzory wysypywano tylko białym piaskiem. Teraz do dekoracji używa się kwiatów polnych i ogrodowych, liści drzew i krzewów, mchu... Każda rodzina, której posesja przylega do trasy procesji, uważa za punkt honoru ułożyć najpiękniejsze i najbardziej pomysłowe wzory.
W tym celu kilka dni wcześniej zbierane są kwiaty, które przechowuje się do Bożego Ciała w chłodnym miejscu. W święto już od rana trwa układanie kobierców na ulicy. Przeważają motywy religijne: krzyże, kielichy, gołębie, inicjały Jezusa i Marii. W dziele tym pomagają też mieszkańcy wiosek należących do parafii. Niektóre fragmenty są prawdziwymi dziełami sztuki, szkoda tylko, że tak krótkotrwałymi.
Uroczysta procesja rozpoczyna się po mszy św. o godz. 17. Często uczestniczą w niej biskupi i politycy, zawsze młodzież w strojach sieradzkich i miejscowa orkiestra dęta.
Oczekując na kulminacyjny moment dnia, możemy zwiedzić liczne kramy ze sztuką ludową, jadłem, obrazami religijnymi, cukrową watą, warto też przyjrzeć się, jak powstają kwietne dywany. Ale najlepiej wybrać się do pobliskiego Uniejowa, który przez sześć wieków (XII-XVIII) należał do arcybiskupów gnieźnieńskich.
W Uniejowie nad Wartą góruje zamek arcybiskupów zbudowany przez arcybiskupa Jarosława Bogorię Skotnickiego ponad 600 lat temu na planie prostokąta z wysoką wieżą. To najlepiej zachowany zamek gotycki w Wielkopolsce. W jego murach arcybiskup Zbigniew Oleśnicki więził znanego rzeźbiarza gdańskiego Hansa Brandta za to, że nie wywiązał się ze zleconej mu pracy przy grobowcu św. Wojciecha. Niedokończone dzieło wysłał do Gniezna, ale zapłatę przyjął. Z 30-metrowej wieży rozciąga się rozległy widok na okolice Uniejowa i wspaniałe nadwarciańskie łąki. W zamku jest obecnie restauracja i hotel, a całą budowlę otacza piękny park krajobrazowy. Arcybiskup Skotnicki był również fundatorem kościoła gotyckiego w Uniejowie. Świątynia powstała w połowie XIV w. i zachowała liczne kamienne elementy gotyckie. W barokowym wnętrzu zobaczymy sarkofag błogosławionego Bogumiła - arcybiskupa krakowskiego, który w sporze Bolesława Śmiałego z biskupem krakowskim Stanisławem stanął po stronie władcy. Wykonany z czarnego marmuru sarkofag z półleżącą postacią zmarłego odlaną w brązie wykonano w Gdańsku w 1667 r., a ufundował go prymas Wacław Leszczyński.
Dojazd: z Warszawy E30 w stronę Sochaczewa, Łowicza, Strykowa, stąd drogą nr 71: Zgierz i Aleksandrów Kujawski, dalej drogą nr 72: Poddębice, Spycimierz; z Łodzi drogą nr 72: Aleksandrów Kujawski, Poddębice, Spycimierz
Źródło: Gazeta Turystyka