Zgodnie z zapowiedzią wrzucam kilka fotek z naszego weekendowego wypadu do Czech. Oglądaliśmy tam Prawczicką Bramę. Naprawdę są tam widoki warte zobaczenia. Jest mały minus tej wyprawy, aby zobaczyć te piękne widoki trzeba iść w górskim terenie 6 km.
Schody (całe szczęście, ze nie ma ich zbyt wiele na całej trasie), przykład jak sobie natura potrafi poradzić nawet w traki niegościnnym dla niej terenie, jeden z wielu różnych tworów, które można podziwiać po drodze.
Na pierwszym zdjęciu budynek, w którym kiedyś znajdował się hotel i restauracja. Dzisiaj na pewno jest restauracja nie wiem czy hotel jeszcze działa. Na następnych fotkach sama Prawiczicka Brama i widoki jakie tam można zobaczyć.
Na tej fotce zaznaczone jest miejsce, z którego wyruszyliśmy na ten górski spacer.
Teraz parę zdjęć ze skansenu w Ochli niedaleko Zielonej Góry. Pewnie wiecie, że Zielona Góra i jej okolice kiedyś słynęły z uprawy winorośli i produkcji win. Teraz ludzie tam mieszkający starają się o to, aby polskie wina gronowe powróciły na nasze stoły.
Jak to Czarek nazywa blokhaus dla ptaków (podobne cudko można zobaczyć w skansenie w Osieku niedaleko Piły).
Bardzo mały konik na biegunach. Co prawda na tym zdjęciu nie za bardzo widać skalę wielkości, ale uwierzcie mi na słowo, że był bardzo mały - jak dla rocznego maluszka
. Na następnych zdjęciach pięknie zdobiona skrzynia oraz szafa. Takich szaf w tym skansenie jest wiele więcej.